Pojazd ma trafić do Wrocławia we wrześniu br. Dzięki niemu będzie można błyskawicznie podnosić i wstawiać na tory wykolejone tramwaje. Oznacza to, że wrocławskie MPK będzie szybciej i sprawniej usuwało skutki zdarzeń awaryjnych. To dobra wiadomość zarówno dla pasażerów MPK, jak i innych użytkowników wrocławskich dróg.
Obecnie MPK musi używać aż dwóch dźwigów, aby ustawić na torach ponad 30 metrową skodę z powrotem. Nowy pojazd będzie wykonywał te czynności samodzielnie. Zostanie wyposażony w system zdalnego sterowania, dzięki któremu operator żurawia będzie mógł z każdego miejsca obsługiwać urządzenie. Ma to szczególne znaczenie w przypadku akcji ratowniczych, gdy pod pojazdem znajduje się człowiek. Operator może wtedy być bardzo blisko i z centymetrową dokładnością operować podnośnikiem w celu ratowania życia i zdrowia ofiar. Pojazd zakupiony przez wrocławskiego przewoźnika będzie najmocniejszym tego pojazdem w Polsce - będzie w stanie podnieść 37-tonową skodę - informuje wrocławskie MPK.
Dźwig będzie kosztował 4, 65 mln złotych. 85 proc. tej kwoty zapłaci Unia Europejska.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?