Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nowe uprawnienia kanara! Koniec jazdy bez biletu?

Tomasz Targański
Kontrolerzy MPK narzekają, że dziś nie mają prawa w żaden sposób zatrzymać gapowicza
Kontrolerzy MPK narzekają, że dziś nie mają prawa w żaden sposób zatrzymać gapowicza Fot. Tomasz Hołod
Kontrolerzy w komunikacji miejskiej będą wkrótce mogli "ująć" a następnie przekazać policji osoby, które nie mają biletów i nie zechcą podać swoich personaliów. Jeśli odmówią, zostaną ukarane grzywną. O jej wysokości zdecyduje sąd.

Najskuteczniejszy dotąd sposób zatrzymania gapowicza na miejscu? Po prostu zatrzaśnięcie drzwi w autobusie. Kluczowa była tutaj współpraca kontrolera z kierowcą, bo to on może skutecznie zablokować drzwi.

Nowelizacja prawa powinna ułatwić życie kontrolerom. 1 marca otrzymają oni skuteczną broń w walce z gapowiczami. W znowelizowanej ustawie w stosunku do osoby bez biletu pojawia się bowiem słowo "ująć".

Obecnie we wrocławskim MPK trwają konsultacje co do interpretacji tego "ujęcia". - W tej chwili jesteśmy na etapie negocjacji z wydziałem transportu urzędu miejskiego. Uzgadniamy, jak stosować nowe przepisy. Nasi kontrolerzy wiedzą o nich, ale nie zostali jeszcze poinstruowani, w jaki sposób wzrosną ich uprawnienia - podkreśla Marek Jabłoński, zastępca kierownika wydziału kontroli biletów i skarg wrocławskiego MPK.

Ale przed wejściem w życie nowych przepisów, kontrolerzy MPK zostaną przeszkoleni w zakresie nowych uprawnień. Na czym konkretnie będą polegały?

Jeśli pasażer nie ma biletu i nie okaże dowodu tożsamości, kontroler będzie mógł zabronić mu opuszczenia autobusu lub tramwaju do czasu, aż na miejscu zjawi się patrol policji. Jeśli gapowicz nie zastosuje się do tego polecenia, będzie mógł zostać dodatkowo ukarany grzywną.

Dzięki tym zmianom w stosunku do gapowicza będzie można zastosować tzw. ujęcie obywatelskie. Może go bowiem dokonać każdy, kto jest świadkiem łamania prawa. Każdy, a więc także kontroler, a nawet współpasażer. Później zatrzymaną osobę należy niezwłocznie przekazać policji.

Od lipca 2009 roku za jazdę bez ważnego biletu wystawiono we Wrocławiu ponad 93 tys. mandatów. Są oni dłużni gminie niemal 10,5 mln zł.

- To ogromna kwota. Za te pieniądze moglibyśmy kupić cztery nowoczesne tramwaje- stwierdza Janusz Krzeszowski, rzecznik MPK. Dział ponagleń wysłał w sumie 55 tys. listów wzywających do zapłaty zaległego mandatu.

Do wrocławskiego sądu trafiło w tym czasie 10 tys. osób, które uchylały się od zapłaty. Ci, którzy, pomimo wyroku, wciąż nie chcieli płacić, mają teraz na głowie postępowanie komornicze. W samym Wrocławiu takich osób jest 2,5 tys.

Kontroler może "ująć" gapowicza
Znowelizowana ustawa o publicznym transporcie zbiorowym z 16 XII 2010 r.

Art. 33a. 7. Przewoźnik albo osoba przez niego upoważniona (czyli kontroler) ma prawo:
1) w razie odmowy zapłacenia mandatu - żądać okazania dokumentu tożsamości,
2) w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu - ująć podróżnego i oddać go w ręce policji lub innych organów porządkowych, które mają prawo wylegitymować i ustalić jego tożsamość.
8. (...) do czasu przybycia policji podróżny musi pozostać w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez kontrolera.
Art. 87a. Podróżny, który nie ma biletu, odmawia zapłacenia i okazania dokumentu, podlega karze grzywny.
Art. 87b. Podróżny, który pomimo wezwań nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli (tj. autobusie, tramwaju albo na przystanku) do czasu przybycia policji podlega karze grzywny.

Podyskutuj na forum. Czy jesteś za większymi uprawnieniami dla kontrolerów MPK ?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska