Latem ubiegłego roku przystanek Eureka zmienił nazwę na Wzgórze Partyzantów, wtedy urzędnicy nie mieli dalszych planów co do zmian nazw. Teraz weszła kolejna – nie ma pętli Marino, jest Poświętne. Z naszych informacji wynika, że ZDiUM nie podpisał kolejnej umowy z Marino na wykorzystanie tej nazwy przystanku.
– Ludzie pytają, czy jadę do Marino. Od kiedy tu pracuję, to już któraś zmiana z kolei. Najpierw było Poświętne, później Marino a teraz znów Poświętne. Chyba urzędnicy mają za dużo pieniędzy – opowiada motorniczy tramwaju 15.
Zmiana rozkładów papierowych i tak nastąpiłaby w związku z feriami, a wymiana tablic zawsze jest ujmowana w bieżących kosztach utrzymania infrastruktury na przystankach. Gdy zmieniano Eurekę na Wzgórze Partyzantów, zrobiono to podobno na prośbę pasażera. Czy każdy może wnieść o zmianę nazwy przystanku? Teoretycznie tak.
Trudno sobie jednak wyobrazić, by zniknęły nazwy wszystkich komercyjnych przystanków, takie jak: FAT, Fadroma, Dolnośląska Szkoła Wyższa, EPI, Hotel Wrocław, Hutmen czy Galeria Dominikańska. Urzędnicy starają się unikać takich nazw od niedawna: przystanek przy Sky Tower to Wielka, a przy Aquaparku – Borowska. Konsekwencji jednak nie widać.
Tramwaje linii 15 budzą teraz małe zamieszanie. – Zmienił ten tramwaj trasę? Widziała pani, na jakieś Poświętne jedzie i gdzie ja teraz mam wysiąść? – pytała dziś Karolina, studentka. Starsi wrocławianie pamiętają pętlę Poświętne. – Zawsze tam była taka pętla, a Marino było dużo później – opowiada pani Halina z Różanki.
Jako ciekawostkę można dodać, że zgodnie z Systemem Informacji Miejskiej pętla Poświętne leży właśnie na Różance. Zgodnie z aktualnymi miejskimi mapami z podziałem na osiedla, granica między Różanką a Poświętnem przebiega wzdłuż starych torów kolejowych. Pętla tramwajowa znajduje się tuż przed nimi, a pasażerowie idący do Marino muszą przejść przez te tory.
Rozkłady elektroniczne nie działają
Przyjazd tramwaju nr 15 na Poświętne może nie byłby niespodzianką, gdyby był zapowiadany na elektronicznych tablicach na przystankach, tzw. DIP, czyli Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. Tymczasem tablice nie działają wcale, albo jak donoszą niektórzy kierowcy - wyświetlają przyjazdy w systemie rozkładowym, a nie rzeczywistym (zobacz: Nie działają tablice elektroniczne na przystankach. Nowe rozkłady tylko na papierze).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?