Bracia Krzysztof i Grzegorz mieszkali razem. Często też dochodziło miedzy nimi do awantur. Przeważnie z błahych powodów i zazwyczaj przy okazji pica alkoholu. Krzysztof - w takich sytuacjach - często groził bratu ale ten poważnie jego słów nie traktował.
W ubiegłym roku - dokładnie 10 września - bracia pili razem ze znajomym. Około 18.00 wyszli z mieszkania i odprowadzili swojego gościa do autobusu. Potem bracia wrócili do domu. Po drodze znowu zaczęli się sprzeczać. Już w mieszkaniu doszło do awantury.
- Mam iść po nóż - zapytał Krzysztof brata? - Idź - podparł tamten. Krzysztof B. wyszedł na moment z pokoju wrócił z nożem. Po chwili doszło do szarpaniny. Krzysztof zaczął bić Grzegorza i ranić go nożem. Dwa raczy pchnął go w okolice klatki piersiowej. Grzegorz pobiegł do sąsiadów by wezwali pogotowie, a Krzysztof uciekł z domu.
Kilka tygodni temu prokuratura skończyła śledztwo w sprawie tego zdarzenia. Krzysztofowi B. - który częściowo przyznał się do winy - grozi od 8 do 25 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?