Okazuje się, że część wałów jest miejscem, gdzie można pić alkohol i nie pociągnie to za sobą konsekwencji prawnych.
- Zakres miejsc, gdzie nie można spożywać alkoholu, określa ustawa i prawo miejscowe. Na podstawie tych dokumentów wystawiamy mandaty – mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej.
Takie miejsca to właśnie ulica, plac, czy park. Uchwała wrocławskiej rady miejskiej do tej listy dodaje plażę, baseny, kąpieliska, a także promenadę wzdłuż fosy miejskiej, lunaparki i parki rozrywki. W żadnym z przepisów nie ma ani słowa o wałach przeciwpowodziowych. Dlatego w tym miejscu nie zostaniemy ukarani mandatem. Są jednak dwa wyjątki. Po pierwsze, wał nie może być częścią ulicy - także drogi gminnej, bo wtedy strażnicy będą mogli interweniować.
I tak nie możemy pić piwa na bulwarze Dunikowskiego czy na bulwarze Piotra Włostowica na Wyspie Piasek. Generalnie wszędzie tam, gdzie mamy adres, konkretną ulicę czy nazwę bulwaru, straż miejska wystawi nam mandat za picie alkoholu. Co innego np. na Sępolnie, Bartoszowicach, Wyspie Opatowickiej czy Biskupinie, gdzie sporo terenów przy rzece jest "dzikich", bez żadnego adresu.
Warto też pamiętać, że w tej chwili duża część wrocławskich wałów jest placem budowy w związku z rozbudową Wrocławskiego Węzła Wodnego. Dlatego robotnicy mogą kazać nam opuścić teren budowy, choć nie będzie podstaw, by zabronić tam akurat picia alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?