Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Na Dworcu Świebodzkim handlują i czekają na nowy cennik od PKP (ZDJĘCIA)

Marcin Walków
Po przejęciu targowiska przy Dworcu Świebodzkim przez komornika i PKP, w niedzielę handel ruszył pełną parą. Kupcy przyznają jednak, że czekają z niecierpliwością na ostateczną wersję nowego cennika. Nie wiedzą, czy od sierpnia będą płacić tyle samo, co do tej pory, czy może drożej? PKP zapewnia: rozmawiamy z kupcami o cenach.

W niedzielę 20 lipca handel na Dworcu Świebodzkim rozpoczął się bez przeszkód. I choć "interesy idą", to kupcy czekają z niecierpliwością na decyzje "nowego" właściciela, czyli PKP S.A. - spółki, która od teraz sama zarządza targiem. - Dopiero od sierpnia będziemy wiedzieli, ile zapłacimy za stoiska. Dzwoniłem do biura targowiska i dowiedziałem się, że dwie niedziele handlujemy za darmo - mówi pan Leszek, który handluje skórzaną galanterią.

Aksel Mehmed od trzech lat sprzedaje na Świebodzkim buty. - Nie wiem, może będzie taniej? Mam tylko nadzieję, że nie drożej niż do tej pory - mówi kupiec. Od innego sprzedawcy dowiadujemy się, że za duży rozkładany namiot trzeba było zapłacić nawet 350 zł za niedzielę. - A ja mam dwa. Miesięcznie płacę tyle, co za mały lokal w budynku - mówi pan Janusz, który sprzedaje odzież.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Komornik przejął targowisko na Dworcu Świebodzkim

Przy wyjściu z budynku dworca na perony spotykamy handlarza słodyczami. Przyjeżdża z miejscowości za Oleśnicą. - Jestem pierwszy raz, bo słyszałem, że te dwie niedziele są za darmo. Sprawdzę, jak tu idą interesy - mówi. Od niego dowiadujemy się, że na targowiskach w mniejszych miastach stawka to średnio 25-35 zł. - Ale za znacznie mniejsze stoisko - doprecyzowuje.

Biuro targowiska na Dworcu Świebodzkim czynne jest bez zakłóceń. Działa internet i drukarka, na biurku leżą wyłożone regulaminy oraz cennik i ulotki. W czasie dzisiejszej wizyty nie zaobserwowaliśmy kolejek.

O TYM PISALIŚMY: Chaos na Świebodzkim. Ceny dla handlarzy wzrosną o 100 zł za dzień targowania

Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP S.A. we Wrocławiu, przyznaje, że handlowcy przychodzą lub dzwonią, pytają i zgłaszają swoje uwagi. Jakie będą stawki od niedzieli 3 sierpnia? Tego tak naprawdę jeszcze nie wiadomo. - Owszem, mamy przygotowany cennik, ale poddajemy go weryfikacji z kupcami - mówi Sarna. Podkreśla, że kolejarze nie dysponowali taryfą opłat obowiązującą za czasów poprzedniego organizatora targowiska, dlatego przygotowany został "na wyczucie". - Dlatego cieszę się, że handlowcy zgłaszają swoje uwagi. Dzięki temu wiemy, które stawki na pewno będzie trzeba obniżyć. Staramy się, by ceny były podobne, może nawet niższe. Zależy nam na dobrej współpracy - wyjaśnia rzecznik PKP. Ostateczne stawki mają być znane najpóźniej w tygodniu poprzedzającym pierwszą niedzielę sierpnia.

Przypomnijmy, we wtorek PKP S.A. przejęła teren targowiska, a na następny dzień również giełdy elektronicznej. Bartłomiej Sarna mówi, że od tamtej pory do piątku włącznie na targowisko przywieziono 2510 ton kruszczu w 93 ciężarówkach. Stanęły też kontenery z toaletami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska