Nasza Loteria

Wrocław: Na co narzekają piesi, rowerzyści i kierowcy? Sprawdź!

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Na co narzekają wrocławianie poruszający się po mieście? Co nie podoba się kierowcom, co pasażerom MPK, a co rowerzystom? Wiemy to dzięki badaniom, jakie magistrat przeprowadził pilotażowo na Gądowie i Popowicach. Urzędnicy chcieli wiedzieć, w jaki sposób mieszkańcy tych osiedli najchętniej poruszają się po mieście, dokąd jeżdżą, jak długo trwa podróż, ale interesowały ich też bolączki każdego z dostępnych środków transportu. Jakie są wyniki? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Na co narzekają wrocławianie poruszający się po mieście? Co nie podoba się kierowcom, co pasażerom MPK, a co rowerzystom? Wiemy to dzięki badaniom, jakie magistrat przeprowadził pilotażowo na Gądowie i Popowicach. Urzędnicy chcieli wiedzieć, w jaki sposób mieszkańcy tych osiedli najchętniej poruszają się po mieście, dokąd jeżdżą, jak długo trwa podróż, ale interesowały ich też bolączki każdego z dostępnych środków transportu. Jakie są wyniki? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami. Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
Na co narzekają wrocławianie poruszający się po mieście? Co nie podoba się kierowcom, co pasażerom MPK, a co rowerzystom? Wiemy to dzięki badaniom, jakie magistrat przeprowadził pilotażowo na Gądowie i Popowicach. Urzędnicy chcieli wiedzieć, w jaki sposób mieszkańcy tych osiedli najchętniej poruszają się po mieście, dokąd jeżdżą, jak długo trwa podróż, ale interesowały ich też bolączki każdego z dostępnych środków transportu. Jakie są wyniki? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Pilotażowe badanie ruchu nową metodą prowadzono w październiku i listopadzie 2019 roku. Dopiero dziś - pół roku po badaniu - poznaliśmy wyniki.
- Był to projekt badawczy. Chcieliśmy przetestować tę technologię, jak się sprawdzi, czy mieszkańcy będą chcieli korzystać z tego typu rozwiązania i co nam, jako miastu, to da. Z testu wyszło, że będą służyły mieszkańcom. Mamy bardzo dużo informacji, które możemy ze sobą zestawiać. Poznaliśmy preferencje i bolączki mieszkańców - opowiada Robert Bednarski, dyrektor biura Smart City.

Jak podróżują mieszkańcy osiedla?

Z badań wynika, że mieszkańcy Gądowa i Popowic najczęściej jeżdżą komunikacją miejską. Ten środek transportu wybiera 42 procent osób. 35 procent po Wrocławiu porusza się własnym samochodem, 8 procent - rowerem, 14 procent - pieszo, a 1 procent inaczej (np. elektryczną hulajnogą czy autem z wypożyczalni).

Istotne przy wykonywaniu tego sondażu było to, czy wyniki pokryją się z przeprowadzanym na wiosnę 2018 Kompleksowym Badaniem Ruchu. Miało to stanowić dowód, że obrana teraz metoda jest skuteczna i może zostać przełożona na większy obszar.

KBR wskazało, że mieszkańcy tego samego osiedla najczęściej wybierają własny samochód - 36 procent badanych, 34 procent jeździ komunikacją miejską, 4 procent rowerem, a 26 procent porusza się pieszo. Urzędnicy interpretują wyniki jako typowe dla danych pór roku.

Mieszkańcy najczęściej jeżdżą na trasie dom-praca-dom, ale okazuje się, że do pracy jedzie więcej osób, niż z niej wraca. Świadczy to o tym, że mają one popołudniami różne inne zajęcia i spotkania towarzyskie.

Sprawdzano także poziom poczucia bezpieczeństwa.
- 90 procent mężczyzn i 70 procent kobiet czuje się komfortowo w komunikacji zbiorowej. Jest to też obszar do zdefiniowania i poprawy, aby te różnice zniwelować. Zapytaliśmy również, czy mieszkańcy podróżują ze zwierzętami. Okazało się, że 21 procent porusza się z nimi codziennie - mówi Piotr Sędzik, firma Smart Citizen.

Wrocławianie wskazali informacje praktyczne, ale także problemy

Uciążliwości w pieszych podróżach:

  • zastawianie chodników przez parkujące samochody (41 proc.),
  • niekorzystne ustawienie sygnalizacji świetlnej (39 proc.),
  • zły stan nawierzchni chodników (30 proc),
  • zagrożenie ze strony rowerzystów poruszających się chodnikami (30 proc.),
  • niebezpieczne zachowania kierowców (28 proc.)

Uciążliwości w podróżach rowerem prywatnym:

  • brak ciągłości dróg rowerowych (80 proc.),
  • niebezpieczne zachowania kierowców samochodów (50 proc.),
  • niekorzystne ustawienie sygnalizacji świetlnej (31 proc.),
  • zły stan nawierzchni (28 proc),
  • konieczność poruszania się po jezdni (26 proc.)

Uciążliwości w podróżach rowerem miejskim:

  • brak ciągłości dróg rowerowych (67 proc.),
  • niebezpieczne zachowania kierowców samochodów (48 proc.),
  • konieczność poruszania się po jezdni (39 proc.),
  • niekorzystne ustawienie sygnalizacji świetlnej (36 proc.),
  • duża odległość do najbliższej stacji roweru (30 proc.)

Uciążliwości w podróżach samochodem osobowym (jako pasażer):

  • zbyt duże natężenie ruchu (78 proc.)

Uciążliwości w podróżach samochodem osobowym (jako kierowca):

  • zbyt duże natężenie ruchu/korki (83 proc.),
  • brak dostępu parkingu w miejscu docelowym (49 proc.)

Uciążliwości w podróżach tramwajem:

  • duże zapełnienie pojazdów w godzinach dojazdów do pracy/szkoły (64 proc.),
  • niepunktualność kursów (32 proc.),
  • brak bezpośredniego połączenia do miejsca docelowego (26 proc.)

Uciążliwości w podróżach komunikacją autobusową

  • niepunktualność kursów (65 proc.),
  • duże zapełnienie pojazdów w godzinach dojazdów do pracy/szkoły (52 proc.),
  • niska częstotliwość kursowania (31 proc.),
  • brak bezpośredniego połączenia do miejsca docelowego (26 proc.)

Miasto nie planuje jednak na ten moment konkretnych inwestycji, które miałyby zniwelować uciążliwości, z jakimi spotykają się mieszkańcy. Wyniki mają przydać się na przyszłość.

- Te konkretne badania dla Gądowa wiele nam powiedziały. Mieszkańcy zwrócili uwagę na ważne dla nich sprawy. To jest dla nas sygnał, jakie działania możemy podjąć, aby było lepiej. Te rzeczy się dzieją w ramach wszystkim działań miejskich: funduszy osiedlowych i współpracy w ramach inwestycji takich drobnych, które zgłaszają rady osiedli, czy WBO. W momencie, gdy zaczną się prace nad jakąś inwestycją na tym osiedlu, będziemy mogli te badania wyciągnąć i zobaczyć, czy w danym miejscu były zdiagnozowane jakieś kłopoty i do tego dopasować jakieś rozwiązania infrastrukturalne - mówi Monika Kozłowska – Święconek dyrektor biura zrównoważonej mobilności UM.

od 16 lat
Wideo

Lucyna Nenow - wizyta prezydenta Dudy w Jaworznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 marca, 09:39, Gość:

Dobre badania, cyklistów najmniej, a wszystko w mieście pod nich ustawiane...

Wszystko dla cyklistów? ITS, zielona fala, setki kilometrów dróg, drogi z kilkoma pasami ruchu w jedną stronę...

G
Gość
5 marca, 10:46, Gość:

piesi narzekają na: kierowców i rowerzystów.

rowerzyści narzekają na: pieszych i kierowców.

kierowcy narzekają na: pieszych i rowerzystów.

I co z tego wynika?

C
Ciekawy

Gądów i Popowice to najlepiej skomunikowane osiedla we Wrocławiu. Ciekawe co by odpowiedzieli mieszkańcy Jagodna, Zakrzowa, Psiego Pola czy nawet Muchoboru...

G
Gość
4 marca, 19:36, Gość:

Ja chyba jakaś glupia jestem... Ale wytlumaczcie mi, bo skoro rowerzystów jest 4% a kierowców duuuzo więcej to po jaki [wulgaryzm] te ścieżki kosztem pasów ruchu????

Zarówno kierowcy jak i rowerzyści to są ci sami ludzie. Różni ich tylko to że ci drudzy dodatkowo potrafią jeździć rowerem i dlatego potrzebne są ścieżki rowerowe.

Są jeszcze piesi i tu powiem Ci w tajemnicy że to też ci sami ludzie, bo kierowcy też mają nogi i czasami ich używają. Wtedy nazywamy ich pieszymi. Piesi potrzebują chodników.

G
Gość

piesi narzekają na: kierowców i rowerzystów.

rowerzyści narzekają na: pieszych i kierowców.

kierowcy narzekają na: pieszych i rowerzystów.

G
Gość

Dobre badania, cyklistów najmniej, a wszystko w mieście pod nich ustawiane...

G
Gość
4 marca, 15:18, Gość:

Jak to możliwe, że w redakcji są takie dysproporcje pomiędzy autorami tekstów? Pani Celina po raz kolejny publikuje fakty z opisem badań, dając je do interpretacji i oceny ludziom. Mogą je przyjąć bądź nie i nawet mocno skrytykować, jednak nie ma mowy nienawiści czy napuszczaniu na siebie ludzi. Tymczasem redaktorzyna pokroju dziecka z piaskownicy - Marcin Kruk, tego samego dnia hejtuje i brudzi we własnym gnieździe - Wrocław, pisząc jednostronnie i układając fakty niczym Wiadomości TVP.

5 marca, 7:59, Gość:

Obstawiam, że Marcin zbierze więcej "kliknięć", hejt sie przeleje na komentarze i ostatecznie finansowo lepiej na tym wyjdzie. Nie zapominaj, że GW to taki Fakt o sprawach lokalnych.

Mam wrażenie, że to nawet gorsze niż Fakt, bo tutaj celowo skłócają ludzi ze sobą, w dodatku s.rają do własnego gniazda. Rybak już dostał wyrok za hejt na Marcinie Komendzie. pan Marcin Kruk zasługuje na anty-nagrodę pulitzera, gdzie dyplomem był by obrazek narysowany przez dzieci w piaskownicy i psia kupa, który na.srał jako podpis

G
Gość

Jak to na co? Piesi, kierowcy i pasażerowie MPK przede wszystkim na Sutryka i jego dwór.

G
Gość

Wszystkich kierowców we Wrocławiu rozpiera radość i duma z tego że mogą sprawnie przemieszczać się po znakomicie skomunikowanym Wrocławiu. Wrocław to jedyne miasto na świecie, w którym nie ma korków a jest to zasługą Jego Eminencji Jaśnie Wszechmogącego Herr Dutkiewicza a także jego wiernego ucznia homoseksuofila Sutryka.

G
Gość
4 marca, 15:18, Gość:

Jak to możliwe, że w redakcji są takie dysproporcje pomiędzy autorami tekstów? Pani Celina po raz kolejny publikuje fakty z opisem badań, dając je do interpretacji i oceny ludziom. Mogą je przyjąć bądź nie i nawet mocno skrytykować, jednak nie ma mowy nienawiści czy napuszczaniu na siebie ludzi. Tymczasem redaktorzyna pokroju dziecka z piaskownicy - Marcin Kruk, tego samego dnia hejtuje i brudzi we własnym gnieździe - Wrocław, pisząc jednostronnie i układając fakty niczym Wiadomości TVP.

Obstawiam, że Marcin zbierze więcej "kliknięć", hejt sie przeleje na komentarze i ostatecznie finansowo lepiej na tym wyjdzie. Nie zapominaj, że GW to taki Fakt o sprawach lokalnych.

H
Hhhh

Ale ściema jak ch.j

Kierowcy prawie zadowoleni tylko piesi cykliści są niezadowoleni.

Dziur we Wrocławiu już prawie nie ma ale80% zauważyło brak ścieżek rowerowych.

A ja dzieje zawsze widzę cepa co jedzie ulicą bo ścieżka obok uwłacza jego godności

k
ktosław
4 marca, 19:36, Gość:

Ja chyba jakaś glupia jestem... Ale wytlumaczcie mi, bo skoro rowerzystów jest 4% a kierowców duuuzo więcej to po jaki [wulgaryzm] te ścieżki kosztem pasów ruchu????

To się nazywa sterowana urbanistyka. Jak utrudnią życie jednej grupie to zwiększy sie druga grupa. Jednak czasem może to nie wypalić od pewnych zmiennych i tak jest w tym przypadku.

G
Gość

Ja chyba jakaś glupia jestem... Ale wytlumaczcie mi, bo skoro rowerzystów jest 4% a kierowców duuuzo więcej to po jaki [wulgaryzm] te ścieżki kosztem pasów ruchu????

k
ktosław

Najlepsza jest wrocławska zielona fala czyli stoisz na każdym skrzyżowaniu, bo na każdym masz czerwone.

G
Gość

A zapytać motocyklistów to nie łaska?

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska