- Obawiają się oni, że takie spotkanie mogłoby być teraz niebezpieczne ze względu na epidemię koronawirusa. Nie chcą ryzykować, że w wydarzeniu udział weźmie ktoś chory i zarazi pozostałych uczestników - dodaje.
Czytaj więcej o koronawirusie we Wrocławiu
W sobotę w ramach obchodów Nowego Roku Chińskiego w Muzeum Narodowym we Wrocławiu miały odbywać się m.in. warsztaty dekorowanie zabawek, sztuki składania papieru, kaligrafii czy malarstwa chińskiego na wachlarzach.
W muzeum dmuchają na zimne, bo wciąż nie wiadomo czy wirus nie dotarł już do Wrocławia. Dwie osoby przebywają obecnie w izolatce szpitala przy ulicy Koszarowej. Nie ma jeszcze potwierdzenia, czy zostały zakażone wirusem, ponieważ u nas testy na jego obecność nie są wykonywane, a próbki trzeba wysyłać do Warszawy. Wyniki poznamy dopiero w poniedziałek.
Jeden z chorych to Chińczyk, który niedawno przyjechał do Wrocławia z Wuhan, czyli chińskiego miasta, gdzie stwierdzono wiele przypadków koronawirusa. Drugi natomiast jest Polakiem. Również był niedawno w Wuhan. W szpitalu wprowadzono zakaz odwiedzin.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?