Dwie tony cukierków rozdali wczoraj kierowcy autobusów i tramwajów. Wszystko z okazji mikołajków. - Było bardzo sympatycznie - mówiła Krystyna Obara, motornicza, która wczoraj jeździła tramwajem linii 24.
W niektórych pojazdach łakocie czekały w koszykach, które były przymocowane w miejscu, gdzie sie kupuje bilety. - Do tego na pętli, gdy miałam chwilkę czasu, sama częstowałam pasażerów - dodaje Krystyna Obara. - Było sporo uśmiechów, wrocławianie chętnie przyjmowali słodycze.
Podczas jazdy motornicza poprosiła nawet jednego z pasażerów, by przeszedł się po wagonie i poczęstował resztę podróżujących.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne nie zapłaciło za słodycze. Dostało je m.in. od domu handlowego Feniks, z którym przedsiębiorstwo współpracuje.
MPK nie zapomniało o najmłodszych z domu dziecka przy ul. Lekcyjnej. Dla nich przygotowano ponad 60 wielkich paczek ze słodkościami. Prezenty trafiły też do 70 niepełnosprawnych dzieci, które MPK codziennie dowozi do szkoły i do domu specjalnymi busami.
Natomiast o godz. 14.30 na rynku pojawił się św. Mikołaj, który przyleciał... balonem. Gdy tylko zobaczyły go dzieci, otoczyły lądujący kosz.
Przybysz z Laponii najpierw zapytał je: "Czy byłyście grzeczne w tym roku?" Kiedy usłyszał donośne "tak", które wyrwało się z 50 gardeł, wysiadł z kosza z workiem pełnym prezentów. W środku miał dla najmłodszych czekolady i mandarynki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?