Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: MPK już nakłada kary za zablokowanie torowiska. Zobacz, ile możesz zapłacić

Weronika Skupin
W czerwcu 2014 r. samochód zablokował torowisko na Podwalu
W czerwcu 2014 r. samochód zablokował torowisko na Podwalu fot. Jakub Guder
Blokujesz torowisko i tramwaj nie może przejechać? Zapłacisz za to przewoźnikowi. Koszt akcji MPK, interwencja nadzoru ruchu, wytyczenie objazdów, to około 1,5 tys. zł kosztów. Do tego dochodzi ewentualna laweta i mandat, za które zapłacimy osobno. MPK chce nauczyć kierowców, że stawianie samochodu gdzie popadnie słono kosztuje.

Od pierwszego września kierowca musi zapłacić MPK, jeśli zablokuje tramwaj stając na torowisku lub w pobliżu niego. Nie ma tygodnia, żeby nie było takiego zdarzenia. Najczęściej samochody stają na torach na ul. Glinianej, Podwalu przy komendzie policji, czy na ul. Szewskiej.

Mamy dopiero 5 września, ale w tym miesiącu kierowcy już kilkukrotnie blokowali tramwaj. Czy zapłacą? – Wysłaliśmy dwa wezwania do zapłaty. Ich adresaci poprosili o rozłożenie płatności na raty lub anulowanie jej. Rozpatrzę te wnioski pozytywnie, wrzesień będzie ostatnim miesiącem, kiedy będziemy kierowców informować i edukować, a nie kazać im płacić. Potem zaczną się kary – zapowiada Grażyna Kulbaka, dyrektor finansowa MPK.

Ile zapłacimy? – Nawet do około 1,5 tys. zł, tyle może kosztować cała akcja służb MPK – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik spółki. Wylicza, że trzeba zapłacić za pracę osób, które organizują objazdy, za komunikację zastępczą, czy za wysłanie na miejsce nadzoru ruchu.

Jak mówi Korzeniowska, zapłata za przestój tramwaju i objazdy nie jest mandatem, to roszczenie za poniesione przez MPK straty. Ta kwota nie ma górnego limitu. Każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie, a koszta są skrupulatnie wyliczane. Dodaje, że osobno kierowca opłaci mandat i lawetę.

ZOBACZ TEŻ: JAKIE BŁĘDY NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIAJĄ KIEROWCY? (FILMY)

W jakiej więc odległości od torów mamy stawać, by unikać płacenia? Na tramwajach we Wrocławiu pojawiły się tabliczki informujące o tym, by nie parkować bliżej niż metr od torowiska. – Nie jest to zapisane nigdzie w prawie, taki wymóg wynika z praktyki. Trzeba pamiętać, że tramwaj nie jest szerokości torów, ma szerszy obrys niż rozstaw szyn – tłumaczy Korzeniowska. W dodatku gdy tramwaj skręca, jeszcze bardziej wychodzi poza tory.

Od września płacimy też za opóźnienia wynikające z tego, że sprawiamy problemy kontrolerowi i za śmiecenie w pojeździe, jeśli będzie poważnie zanieczyszczony. W ubiegłym roku MPK wydało 400 tys. zł na czyszczenie pojazdów z bazgrołów. I w tym przypadku przez miesiąc może być stosowana taryfa ulgowa, ale wkrótce można się spodziewać surowych kar.

Ile kosztuje zatrzymanie autobusu lub tramwaju?

Torowisko zablokowane przez czas dłuższy niż 20 minut:
]13 pracowników MPK, 3 radiowozy MPK, ok. 30 różnych czynności, zajmujących prawie 5 h
= 1500 zł + dodatkowo straty wynikające z niezrealizowanych kursów

Gdy pasażer bez biletu nie chce się poddać kontroli:
5 pracowników, ok. 12różnych czynności zajmujących 2 h
= 500 zł + 150 zł opłaty za jazdę bez ważnego biletu + straty wynikające z niezrealizowanych kursów

Gdy pojazd zostanie zanieczyszczony:
8 pracowników MPK, 2 radiowozy MPK, ok. 20 różnych czynności zajmujących prawie 5 h
= 700 zł + koszty sprzątania + strata wynikająca z niezrealizowanych kursów

O karach zadecydowało MPK, nie jest to odgórne rozporządzenie, np. wymóg ustawy. Większość miast przewiduje podobne kary. Np. w Poznaniu za przestój jednego tramwaju przez minutę kierowca musi zapłacić 5 zł, a autobusu 3,5 zł, do tego dochodzą koszta akcji, tak jak we Wrocławiu, a poza tym mandat i laweta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska