Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Mobilizacja w wojsku. Przed koszarami tłum wezwanych w środku nocy

Jarosław Jakubczak
Tłok jak nigdy dotąd panował w czwartek przed 10. Wrocławskim Pułkiem Dowodzenia przy ul. Trzmielowickiej we Wrocławiu. Wojsko w trybie pilnym kazało się stawić 1500 wrocławianom. Do większości z nich kurier zapukał w środku nocy, wręczając natychmiastowe wezwanie na szkolenie. Niektórzy byli nim tak zaskoczeni, że w jednostce pojawili się... z małymi dziećmi.

- W środku nocy ktoś zaczął dobijać się do moich drzwi. Zaspany, nie wiedziałem co się dzieje. Przed oknami widziałem jakiś samochód z włączonymi niebieskimi sygnałami błyskowymi. Otworzyłem drzwi, szybko wręczono mi wezwanie i kazano pokwitować odbiór - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Tomasz Pomirka, kierowca ciężarówki, który zasadniczą służbę wojskową już dawno ma za sobą.

W czwartek od rana przed jednostką wojskową w Leśnicy panuje wielki ruch. Samochody zaparkowane są dosłownie w każdym wolnym miejscu. Mężczyźni, którzy otrzymali wezwania zgłaszają się do biura przepustek. Na chodniku przed bramą do jednostki wojsko rozstawiło namiot. Tu sprawdzane są dokumenty, a każdy zanim wejdzie na teren jednostki poddawany jest kontroli wykrywaczem metali.

Osoby, które otrzymały wezwania nie wiedzą co je czeka ani na jak długo zostaną zakoszarowane. Wojsko mówi im, że to tajna informacja.

Ludzie skarżą się tymczasem, że mają zobowiązania, firmy, czy sprawy rodzinne, których nie mogą tak po prostu porzucić. Niektórzy z wezwanych na dziś mężczyzn, przyszli na ćwiczenia z małymi dziećmi na rękach, W tak krótkim czasie nie byli w stanie zorganizować opieki. Jeśli zignorują wezwanie, muszą liczyć się z konsekwencjami.

- Prowadzę własną firmę i muszę przyznać, że dzisiejsza zmiana planów trochę zdezorganizowała mi sprawy zawodowe. Najgorsze jest, że nie wiem jak długo to wszystko będzie trwało - mówi Łukasz Porębski.

- Zdecydowana większość rezerwistów jeszcze dzisiaj opuści mury koszar. Należy podkreślić, że w przypadku braku usprawiedliwionego niestawiennictwa na wezwanie, osoby muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Tylko nieliczni zostaną zakoszarowani na dłużej i odbędą dodatkowe szkolenia m. in. na poligonie pod Wrocławiem. Osoby te zostały oczywiście odpowiednio wcześniej o tym poinformowane. Wezwania nie zostały wystawione wszystkim na jedną godzinę, po to, aby przed koszarami nie tworzyć niepotrzebnie zbyt dużego tłumu- wyjaśnia mjr Mieczysław Błażejewski z 10. Wrocławskiego Pułku Dowodzenia.

Błażejewski wyjaśnia, że wezwania na ćwiczenia w trybie natychmiastowego stawiennictwa realizowane były poprzez Wojskowe Komendy Uzupełnień i jednostki samorządu terytorialnego. Wezwania do rezerwistów dostarczone zostały w dniach 12-13 listopada. Jest to standardowa procedura. Powołani żołnierze będą dziś mieli m.in. dopasowywane umundurowanie. Do tego dochodzą jeszcze szkolenia z zakresu BHP i ppoż. Głównym celem prowadzonych ćwiczeń jest sprawdzenie terminowości stawiennictwa żołnierzy rezerwy, zapoznanie z przydziałem mobilizacyjnym (przydzielenia do konkretnego pododdziału), przypomnienie zakresu obowiązków na zajmowanym stanowisku, zaznajomienie się ze sprzętem wojskowym oraz przydzielonym wyposażeniem i uzbrojeniem a także dopasowanie umundurowania. Podczas pobytu w koszarach dostaną wyżywienie. W zależności od posiadanego stopnia wojskowego i zajmowanego stanowiska rezerwiści otrzymają wynagrodzenie za okres ćwiczeń.

- Jeśli ktoś uzna, że wynagrodzenie to nie jest adekwatne do poniesionych strat związanych z koniecznością stawienia się do jednostki, istnieje droga odwoławcza - dodaje mjr Błażejewski.

Jak poinformował nas mjr Błażejewski w czwartek wieczorem - zgłosiło się ok. tysiąca wrocławian, a więc 2/3 wezwanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska