Wrocław: Milion złotych na produkcję filmów rozdany

W tym roku do rozdysponowania było 1,1 mln zł. Pieniądze pochodziły z budżetu miasta, województwa, a także Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

- Zadaniem Dolnośląskiego Funduszu Filmowego jest dofinansowywanie produkcji filmów, które powstają we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. To z jednej strony element wspierania sztuki filmowej w wydaniu niekomercyjnym i artystycznym, z drugiej, pomysł na promocję miasta i regionu, które fundusz finansują - mówi Jarosław Perduta, dyrektor DCF.

Selekcja filmów składa się z kilku etapów. Najpierw dokonywana jest ocena formalna, następnie projekty kierowane są do ekspertów. Ich zadanie to wydanie opinii na temat wartości artystycznej i merytorycznej filmów. Najwyżej sklasyfikowane obrazy trafiają na posiedzenie komisji konkursowej.

- Dokonując wyboru jury kierowało się opiniami ekspertów, dotychczasowym dorobkiem producentów i reżyserów a także – co ważne – dolnośląskim charakterem składanych propozycji. Istotne było powiązanie tematyki filmów z Dolnym Śląskiem, udział dolnośląskich artystów i firm w ich produkcji oraz wykorzystanie naszych plenerów. Ważny był również potencjalny efekt promocyjny dla Wrocławia i Dolnego Śląska oraz to, ile pieniędzy producent pozostawi w regionie - dodaje Jarosław Perduta.

Filmy fabularne:
1. Kajtek Czarodziej, reż. Magdalena Łazarkiewicz (mediabrigade) – 300 000 zł
2. Filip, reż. Michał Kwieciński (Akson Studio) – 220 000 zł
3. Powrót do Legolandu, reż. Konrad Aksinowicz (Chroma Pro) – 200 000 zł
4. Przejście, reż. Dorota Lamparska (V-Film) – 130 000 zł
5. Lipstick on the Glass, reż. Kuba Czekaj (Centrala) – 101 000 zł
Film dokumentalny:
1. Wika, reż. Agnieszka Zwiefka (MY WAY Studio) – 100 000 zł
Film animowany:
1. Uziemieni, reż. Bartosz Kędzierski (Kineskop) – 49 000 zł

Jednym ze zwycięzców konkursu jest wrocławskie studio filmowe "Kineskop" z krótkometrażową animacją poklatkową pt. "Uziemieni". Opowiada ona historię 10-cio letniego Dominika, który jeździ na wózku inwalidzkim. Tak naprawdę jednak najbardziej doskwiera mu samotność. Któregoś dnia chłopiec sadzi kaktusa i stawia go na parapecie. Po jego wyrośnięciu okazuje się, że roślina potrafi mówić i myśleć. Chłopiec i kaktus zaprzyjaźniają się i planują wspólną podróż po świecie - czytamy w opisie filmu.

Piotr Krzykwa, jeden z twórców animacji opowiada, że potrwa ona 15 minut, co oznacza, że trzeba będzie zrobić około 10 tysięcy zdjęć. Filmowców czeka więc sporo pracy. Gotowy obraz przez dwa lata chcą prezentować na różnych festiwalach, a następnie wyemitować w telewizji i udostępnić w Internecie.

- Trudno znaleźć budżet na animowane filmy krótkometrażowe, które nie mają szerokiej dystrybucji kinowej i DVD, więc często się na nich nie zarabia. Podobne konkursy dają możliwość realizacji bardziej ambitnych projektów. Budżet filmu to około 300 tysięcy złotych. Dużą część już zebraliśmy wcześniej. Scenografię, modele postaci mamy gotowe, będziemy teraz przystępować do animacji, a później do postprodukcji komputerowej, bo część zdjęć wykonujemy na zielonym tle i te elementy dodamy właśnie na tym etapie. Planujemy, że w przyszłym roku film będzie gotowy - mówi Piotr Krzykwa.

Animację reżyseruje wrocławianin, Bartosz Kędzierski. Wcześniejsze produkcje jego autorstwa to między innymi seriale "Włatcy móch", "1000 złych uczynków", czy "Parapet".

Przez ostatnie 10 lat fundusz dofinansował ok. 70 filmów fabularnych, dokumentalnych i animowanych. W sumie wydanych zostało kilkanaście milionów złotych. DCF był w tym czasie koproducentem takich hitów, jak nominowany do Oscara "Twój Vincent" Doroty Kobieli i Hugh Welchmana, "Pokot" Agnieszki Holland, "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego, czy "80 milionów" Waldemara Krzystka.