Wrocław: Miasto chce sprowadzić artystów na Nadodrze

Zamierzają stworzyć w nim inkubator artystyczny z przestrzenią wspólnej pracy dla artystów i miejscem przeznaczonym na warsztaty.

Teraz starają się o kredyt. Szacują, że remont lokalu o powierzchni 137 mkw. pochłonie co najmniej 50 tys. zł. Z drugiej strony płacą czynsz, który nie różni się wiele od ceny wywoławczej. W pozostałych lokalach powstaną galerie: ceramiczna z warsztatami dla mieszkańców przy ul. Rydgiera 23 oraz grafiki i sztuki przy ul. Chrobrego 24. Taka przyszłość czeka pierwsze nieruchomości, które wystawiono w przetargu na wynajem pod działalność artystyczno-rzemieślniczą na Nadodrzu.
Czynsze są niskie, ponieważ oferowane przez gminę lokale nadają się do generalnego remontu, a o wynajem mogą się starać tylko osoby, które ukończyły uczelnie artystyczne i przedstawią projekt działalności.

Choć niektórych zniechęca zły stan lokali, dla architektów jest on zaletą. - Obecny stan budynku jest świetnym punktem wyjścia do dalszych działań, a taka przestrzeń daje nam olbrzymie pole do wykreowania wnętrza według własnego projektu - wyjaśniają Anna Kopeć i Ewa Czerny.
Wynajem lokali na tak preferencyjnych warunkach to część planu rewitalizacji Nadodrza, z którego miasto chciałoby uczynić artystyczno-rzemieślniczą dzielnicę na kształt berlińskiego Kreuzbergu. - Mamy nadzieję, że nadodrzańskie ulice, położone zaledwie kilka kroków od Rynku, wkrótce staną się kolejną przystanią, której nie sposób pominąć - wyjaśnia Małgorzata Golak z Departamentu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miejskiego.

O wydzierżawienie kolejnych czterech lokali można się ubiegać do 22 listopada. Najniższy czynsz wynosi 120 zł, a najwyższy - 310 zł. Są to ceny wywoławcze, a wysokość czynszu może zostać podniesiona w czasie wynajmu tylko o wysokość inflacji. Więcej na: www.zzk.wroc.pl.