Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław miastem parkowania gdzie popadnie. Dlaczego tak nas oceniono?

Aleksandra Fedorczuk
Statystyki mówią same siebie: Wrocław uplasował się na drugim miejscu w Polsce pod względem ilości zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania. W przeciągu roku aplikacja „Uprzejmie Donoszę” zarejestrowała 5077 takich przypadków. Miasto nie potrafi skutecznie rozwiązać tego problemu, a straż miejska nie radzi sobie z dużą liczbą źle zaparkowanych aut. Dlaczego wrocławianie parkują gdzie popadnie?CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE NA KOLEJNYCH SLAJDACH. PRZEJDŹ DALEJ PRZY POMOCY STRZAŁEK  LUB GESTÓW NA TELEFONIE KOMÓRKOWYM
Statystyki mówią same siebie: Wrocław uplasował się na drugim miejscu w Polsce pod względem ilości zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania. W przeciągu roku aplikacja „Uprzejmie Donoszę” zarejestrowała 5077 takich przypadków. Miasto nie potrafi skutecznie rozwiązać tego problemu, a straż miejska nie radzi sobie z dużą liczbą źle zaparkowanych aut. Dlaczego wrocławianie parkują gdzie popadnie?CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE NA KOLEJNYCH SLAJDACH. PRZEJDŹ DALEJ PRZY POMOCY STRZAŁEK LUB GESTÓW NA TELEFONIE KOMÓRKOWYM Materiały "Uprzejmie Donoszę"
Statystyki mówią same siebie: Wrocław uplasował się na drugim miejscu w Polsce pod względem ilości zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania. W przeciągu roku aplikacja „Uprzejmie Donoszę” zarejestrowała 5077 takich przypadków. Miasto nie potrafi skutecznie rozwiązać tego problemu, a straż miejska nie radzi sobie z dużą liczbą źle zaparkowanych aut. Dlaczego wrocławianie parkują gdzie popadnie?

Jak twierdzą niektórzy kierowcy, problem złego parkowania we Wrocławiu wynika z tego, że aut w mieście jest coraz więcej, a miejsc postojowych i ogólnodostępnych parkingów coraz mniej.

- Najgorzej jest w okolicach Rynku i Starego Miasta. Chcąc załatwić drobną sprawę w sądzie czy w urzędzie, muszę naprawdę mocno się nakombinować, żeby postawić gdzieś swój samochód, no i przeważnie jest to parking płatny, na którym ceny z roku na rok są wyższe. Myślę, że miasto powinno zacząć się zastanawiać nad problemem bo niedługo kierowcy naprawdę nie będą mieli w ogóle miejsca na prawidłowe parkowanie- uważa Janusz Hylewicz, na co dzień korzystający z samochodu.

Jak wynika z informacji przesłanych do naszej redakcji przez Panią Annę, problem dotyczy również Osiedla Polanowice- Poświętne przy ul. Kamieńskiego 220, tuż przy parafii.

- Chodnik stał się parkingiem. To jest droga do przedszkola i żłobków. Ludzie z malutkimi dziećmi i wózkami muszą iść bardzo ruchliwą ulicą, bo kierowcy nie potrafią zaparkować wzdłuż jezdni. Nie da się przejść, kiedy na chodniku stoją samochody, a Kamieńskiego to bardzo ruchliwa ulica. Przestrzał między autem a krawężnikiem to około 20 cm- tłumaczy.

Okazuje się, że w powyższej sprawie Rada Osiedla Polanowcie- Poświętne składała wniosek do ZDiUM. Celem było postawienie słupków i bezpieczników, dzięki czemu miejsce to mogłoby stać się bezpieczniejsze, a źle zaparkowane samochody by zniknęły. Usłyszeli, że muszą uzyskać zgodę rady parafialnej.

- Dostaliśmy około 20-25 zgłoszeń od mieszkańców naszego osiedla aby rozwiązać problem. Wszystko toczy się już ponad 2 lata, a kierowcy dalej parkują tak, jak chcą- opowiada przewodnicząca Rady Osiedla Polanowice- Poświętne Joanna Stańczyk.- Próbowaliśmy dojść do porozumienia z parafią i wyznaczyć miejsca parkingowe ale Rada Parafialna wyraziła sprzeciw więc ZdiUM uważa, że nie ma podstaw do postawienia słupków. Efekt jest taki, że samochody stoją na chodniku, a ludzie muszą chodzić po ruchliwej jezdni.

Pomimo starań i chęci zmiany sytuacji, Joanna Stańczyk nie może wyznaczyć miejsc postojowych, w związku z tym, mieszkańcy gdy widzą źle zaparkowany pojazd- wzywają Straż Miejską.

Czy wezwanie Straży Miejskiej w takiej sytuacji ma sens i może przynieść skutek? Okazuje się, że nie do końca. Jak twierdzi twórca aplikacji „Uprzejmie Donoszę” Szymon Nieradka, na obecnym etapie, jest ona niewydolna.

- Ilość papierkowej pracy jaką musi wykonać Straż Miejska aby ukarać kierowcę mandatem jest przerażająca. Nadal żyją w epoce "każdy email drukujemy". Co gorsza, kodeks wykroczeń wymaga, aby ukarać sprawcę czynu. Nie można automatycznie wystawić mandatu na właściciela pojazdu. Straż Miejska wysyła listy polecone w każdej sprawie, i karze mandatem dopiero jak ktoś się przyzna. A jak się nie przyzna, to sprawa trafia do sądu. Co gorsza taryfikator mandatów jest nieaktualizowany od 1997 roku. Wtedy maksymalną wartość mandatu ustalono na 500 zł – więcej niż minimalna pensja. I ta kwota nadal obowiązuje, mimo, że ceny wzrosły w międzyczasie o ~500%.

A wy co sądzicie? Dlaczego wrocławianie źle parkują? Czekamy na wasze opinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska