- To pomyłka. W 2008 r., jako radny, wypełniałem oświadczenie lustracyjne dla osób, które nie współpracowały ze służbami. Zamiast skreślić całe słowo "nie byłem", przez przeoczenie podkreśliłem tylko część "byłem" - tłumaczy Macała. Dodaje, że przez dwa lata IPN nie skorygował błędu. Nie poprosił też Macały, by wskazał, z kim tę współpracę prowadził.
Henryk Macała zapewnia, że nigdy nie współpracował ze służbami PRL
Sprawa wyszła na jaw właśnie teraz, bo zwróciła na nią uwagę Miejska Komisja Wyborcza. Macała próbował wyjaśnić wątpliwości we wrocławskim oddziale IPN, a potem w centrali w Warszawie. Mówi, że usłyszał tam jedynie, że to była "nadinterpretacja" pracownika Instytutu we Wrocławiu.
Henryk Macała złożył więc wniosek o autolustrację w trybie wyborczym. Kiedy zostanie rozpatrzona, nie wiadomo. Problem w tym, podkreśla kandydat, że na ogłoszeniach wyborczych, które były drukowane wczoraj (a na słupach ogłoszeniowych pojawią się w poniedziałek), przy jego nazwisku będzie napisane, że współpracował ze służbami PRL. - Nie zrezygnuję ze startu. To oznaczałoby, że się przyznaję - podkreśla Macała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?