Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław ma ziemię, ale nich nie chce jej kupić. Czy promocja w Cannes pomoże?

Bartosz Józefiak
Słynna dziura przy Stadionie Miejskim to jedna z działek, na którą od dawna brakuje nabywcy
Słynna dziura przy Stadionie Miejskim to jedna z działek, na którą od dawna brakuje nabywcy Fot. Władysław Kluczewski
Plac Społeczny i dziura przy stadionie - kiedy miasto sprzeda te tereny?

Teren placu Społecznego, działka przy alei Śląskiej (tzw. dziura przy Stadionie Miejskim) czy kamienica na Wyspie Słodowej. To tylko niektóre nieruchomości, którymi władze Wrocławia od lat próbują zainteresować inwestorów. Dotąd bezskutecznie. Czy kolejne międzynarodowe targi nieruchomości w Cannes, na których Wrocław miał swoje stoisko, przełamią złą passę?

Ekipa wrocławskiego ratusza w Cannes reklamowała m.in. wzorcowe osiedle Nowe Żerniki, projekt budowy alei Wielkiej Wyspy czy plan zagospodarowania pl. Społecznego. Ten ostatni Wrocław promował w Cannes już w 2010 roku. Zainteresowanych inwestorów jednak brakuje. Podobnie rzecz ma się z dziurą przy Stadionie Miejskim - czyli niedoszłą galerią Śląska Wrocław. Rok temu władze miasta również próbowały znaleźć kupca na ten teren. Inne nieruchomości spędzające urzędnikom sen z powiek, to m.in. budynki przy Wyspie Słodowej 7, Piłsudskiego 89, Włodkowica 15- 17 czy pl. Solnym 4.

Piotr Fokczyński, architekt miejski, tłumaczy, że targi w Cannes, wbrew pozorom, nie służą sprzedaży nieruchomości. - One pełnią głównie rolę promocyjną. To nie przekłada się natychmiastowo na sprzedaż działek. A to, że pokazujemy projekt placu Społecznego, pozwoliło uzyskać wiele opinii specjalistów na jego temat - tłumaczy.

Według Iwony Hryncewicz z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości, która również miała stoisko w Cannes, stolica Dolnego Śląska nie miała powodów do wstydu.

- Polska postrzegana jest przez inwestorów bardzo dobrze i Wrocław nie jest tu wyjątkiem. Oferta miasta była bogata i przystępna cenowo. Nie mogliśmy rywalizować oczywiście z Londynem czy Paryżem, które miały własne ogromne namioty. Wyprzedziła nas też Warszawa, która pokazała miasteczko lotnicze obok portu im. Chopina. To bardzo duża inwestycja, a Warszawę przedstawiała osobiście Hanna Gronkiewicz--Waltz. Ale na tle innych polskich miast nasza oferta wypadła bardzo dobrze - relacjonuje Iwona Hryncewicz.

Lepsza mogła być natomiast oprawa stoiska. - Warszawa miała u siebie catering, Gdańsk - drink bar, zaś Poznań przygotował słuchawki, przez które leciała lokalna muzyka. Na wrocławskim stoisku częstowano gości paluszkami. Na tle innych miast brakowało tu dynamizmu - dodaje Iwona Hryncewicz.

Z czego bierze się problem ze sprzedażą miejskich działek? Wrocławscy urzędnicy mówią krótko: winny jest kryzys.
- Wielkie europejskie miasta nie prezentowały dużych inwestycji. Sytuacja na rynku im nie sprzyja. Odczuwamy to także u nas - twierdzi Piotr Fokczyński.

Potwierdza to też Iwona Hryncewicz. - Widać mniejszą ilość nabywców, za to nadpodaż sprzedających - tłumaczy ekspert z WGN. - Jeśli Wrocław chce szybko zarobić, musi obniżyć ceny działek. Inaczej urzędnikom pozostaje przeczekać zły czas na rynku - doradza Iwona Hryncewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska