Tomasz Stefanicki to pierwszy w Polsce oficer pieszy (w Lublinie podobny urzędnik zacznie pracę 1 marca - przyp. red.). Jak mówi wiceprezydent Maciej Bluj, będzie miał on realny wpływ na funkcjonowanie miasta. Jak to konkretnie ma wyglądać? Oficer tłumaczył, że jest na nowym stanowisku od kilku godzin i musi jeszcze przyzwyczaić się do niego by opowiedzieć, jak będzie wyglądał jego dzień.
Mówił za to o konsultacjach z mieszkańcami i reagowaniu na ich głosy, nawet pojedyncze. – Na początek zajmę się sprawą przejścia przez rondo Reagana – zdradził Stefanicki. Jak to ma wyglądać? Czy to znaczy, że będą tam naziemne przejścia? – Będziemy dyskutować – mówi.
Stefanicki rondem Reagana zajmie się niejako z urzędu, ale ma swoje własne pomysły. Chce działać głównie w centrum, na Starym Mieście i udostępnić mieszkańcom Promenadę Staromiejską, tak by zachować jej ciągłość. Gdy dopytywaliśmy, czy poza tym będzie się zajmował wytyczaniem nowych przejść dla pieszych, czy wyznaczaniem miejsc dla sygnalizatorów i nowych znaków stwierdził, że nie chce ograniczać zakresu swoich obowiązkach, a do jego kompetencji będzie należało wszystko to, co dotyczy pieszych.
Analiza, sprawdzanie nowych możliwości, rozmowy i konsultacje – to wszystko bardzo ogólne sformułowania. Jaki wpływ na funkcjonowanie miasta będzie miał oficer, dopiero się przekonamy. Ocenimy jego działania za kilka miesięcy.
Tomasz Stefanicki zajmował się w urzędzie miasta rozwojem przedsiębiorczości. Do pracy nie chodzi pieszo, bo mieszka na Oporowie. Przyjeżdża rowerem, podobnie jak jego nowy kolega z biurka obok, oficer rowerowy Daniel Chojnacki. Panowie mają razem ściśle współpracować. Stefanicki był radnym osiedlowym, udziela się też społecznie, zgłasza projekty do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Jest maratończykiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?