Pod pojemnikami pojawiają się worki ze śmieciami i inne przedmioty przynoszone przez mieszkańców Przejścia Garncarskiego. Leżą tak i czekają, aż wywiozą je pracownicy właściciela pojemników, firmy WPO Alba.
Dlaczego? Przeszkodą okazują się karty z chipami, które otwierają bęben pojemnika. Nie wszyscy mieszkańcy mają karty i nie wiedzą, gdzie się po nie zgłosić. - Nie mam karty i muszę stawiać śmieci koło pojemników. Nie pamiętam, by ktoś je rozprowadzał. Ogłoszenia wisiały, ale ktoś je zerwał, zanim zdążyłam przeczytać - mówi Magdalena Sommerfeld, która wynajmuje mieszkanie w Przejściu Garncarskim.
Najgorzej było w pierwszych tygodniach po instalacji nowoczesnych pojemników, kiedy większość mieszkańców nie miała kart. Ludzie zostawiali worki na miejscu starych kubłów albo - co gorsza - na klatce schodowej. Zarówno WPO Alba, jak i Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej, któremu podlega większość mieszkań w Rynku, twierdzą, że ten, kto nie odebrał karty, ma jeszcze na to szansę.
- Apelujemy, aby mieszkańcy zgłaszali się do naszej siedziby przy ul. Łaciarskiej. Z naszego spisu również wynika, że jeszcze nie wszyscy mają karty - mówi Janusz Czeja z ZGM Centrum.
Administracja wydaje karty wyłącznie właścicielom mieszkań. Co mają więc zrobić wynajmujący stancje studenci? - Najlepiej poprosić właściciela mieszkania, aby przyszedł do nas albo stawić się u nas z pełnomocnictwem od niego - tłumaczy Czeja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?