Właścicielką targowiska będzie Bożena Grabowska, prowadząca kiedyś targ na dworcu Świebodzkim. W momencie gdy tereny przejęły Polskie Koleje Państwowe, opuściła teren, a wraz z nią ochrona, obsługa i część kupców.
– Bardzo duża część sprzedawców odeszła z dworca po przejęciu Świebodzkiego przez PKP i teraz do mnie wraca. Te osoby będą teraz prowadziły stoiska na targowisku przy Grabiszyńskiej. Będą też osoby z targowiska pod Młynem i z całego Dolnego Śląska, m.in. z Lubina – mówi Bożena Grabowska.
Na razie wynajęła połowę ze 150 miejsc na placu. Jak mówi, ceny ma konkurencyjne w stosunku do stawek wynajmu na Świebodzkim. Teren jest właśnie porządkowany i przygotowywany.
Przy Grabiszyńskiej będzie można kupić wszystko to, co na Świebodzkim, od ubrań po jedzenie. – Będą bardzo dobre stoiska z rybami, mięsem, warzywami, stoiska gastronomiczne z pieczywem czy goframi – wylicza Grabowska.
Pierwsze zakupy będzie można zrobić gdy tylko rozpakują się kupcy, na Świebodzkim to zazwyczaj około godziny 6. Kramy będą zamykane około godziny 14 gdy spadnie zainteresowanie kupujących.
Przypomnijmy, że targowisko na dworcu Świebodzkim zostało przejęte przez PKP, jednak co najmniej do 2017 roku kupcy na nim zostaną i cotygodniowy targ będzie czynny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?