W okolicy urzędu parkomatów jest już około 10. Maciej Kuna, który w tej okolicy odwiedza znajomych, skarży się na pomysł magistratu. Nie wyobraża sobie, jak z problemem poradzą sobie studenci. – Gdy postawią parkomaty też po drugiej stronie, studenci już w ogóle nie będą mieli gdzie zostawić samochodu. Studentem byłem nie tak dawno i wiem, że nie stać ich na codzienne opłacanie miejsca – mówi Kuna. Zdradza, że sam będzie parkował teraz przy ul. Walońskiej, bo nie ma zamiaru płacić za miejsce.
Czytaj też: Parking pod pl. Nowy Targ gotowy. Darmowy przez kilka dni (ZDJĘCIA)
"Dziś parkować można jeszcze za darmo" - taki komunikat wyświetla się na razie na parkomatach. Przypomnijmy, że parkomaty mają zacząć działać od 1 sierpnia. Na razie nie ma oznakowania informującego, że jest to strefa płatna, ale w ciągu dwóch tygodni znaki mają się pojawić.
Parkomaty pojawią się też po drugiej stronie Odry: przy ul. Norwida, Łukasiewicza i Wybrzeżu Wyspiańskiego w okolicach Politechniki Wrocławskiej. Dlaczego miasto zdecydowało się na wprowadzanie płatnych miejsc parkingowych w tym rejonie? Sławomir Gonciarz, dyrektor ZDiUM tłumaczył nam, że dostawali mnóstwo listów i sygnałów od mieszkańców okolic Politechniki Wrocławskiej, którzy nie mogli zaparkować samochodów przy własnych domach, bo miejsca przy budynkach zastawiali studenci.
Czytaj też: Płatne miejsca parkingowe przy Politechnice. Miasto uspokaja studentów (SZCZEGÓŁY)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?