Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Komitet Dutkiewicza prowadzi w sondażu

Magdalena Kozioł
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Mikołaj Nowacki
46-procentowe poparcie otrzymałby komitet Rafała Dutkiewicza w wyborach do wrocławskiej rady miejskiej, gdyby odbyły się one na początku sierpnia. Tak wynika z ostatniego sondażu, który - na próbie 1000 mieszkańców - przeprowadziła firma SMG/KRC. Badania zlecił klub radnych Rafała Dutkiewicza.

Wyniki te oznaczają, że w 37-osobowej radzie klub ten miałby 21 rajców. - Ludzie pozytywnie odbierają działania obecnego prezydenta i chcą, by mógł przeforsować swoje pomysły, mogąc liczyć na swoich radnych - komentuje Jarosław Krauze, szef prezydenckiego klubu.

Radni Dutkiewicza podobne badanie zlecili już w marcu. Wtedy okazało się, że mogą liczyć na niemal 54 proc. poparcia (czyli 23 mandaty). Krauze tłumaczy jednak, że wówczas badanie prowadzono na mniejszej próbie - wzięło w nim udział 800 wrocławian.

W najnowszym sondażu słabo wypada Platforma Obywatelska - z poparciem na poziomie 29 proc. Radny Leon Susmanek z PO jest tym zdziwiony. - Na początku roku sami robiliśmy sondaż, z którego wynikało, że tendencja jest zupełnie odwrotna. To PO dostaje 44 proc., zaś Dutkiewicz 23 proc. - wskazuje. Podkreśla, że firma SMG robiła badanie na początku sierpnia, czyli w środku wakacji, kiedy nie było żadnych oznak kampanii wyborczej.

PiS (w sondażu zdobywa 11 procent) też z dystansem odnosi się do tych wyników. - Są one przeszacowane, więc nie ma tu co komentować - mówi Piotr Babiarz, przewodniczący klubu PiS w radzie miejskiej. Dodaje, że w mieście, oprócz jego partii, liczyć będą się PO, komitet Dutkiewicza i SLD. To ostatnie ugrupowanie, zdaniem działaczy PiS, może nawet liczyć na 10--12 proc. głosów.

Dla politologa dr. Roberta Alberskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego tak wysokie noty komitetu Dutkiewicza nie jest jednak wcale nieprawdopodobne. Dlaczego? - Bo mieszkańcy Wrocławia mogą być zmęczeni niekończącą się walką między PO i PiS na ogólnopolskiej scenie politycznej. Na swoim podwórku będą szukać jakiegoś innego ugrupowania, jakiejś trzeciej siły - przekonuje Alberski. Zwraca uwagę na jeszcze jeden problem tych partii. - Mieszkańcy Wrocławia do dzisiaj się nie doczekali nazwisk kandydatów na prezydenta z PiS i PO. Nie mają Dutkiewicza do kogo przyrównać.

Podobne badanie sondażowe o szansach ludzi Dutkiewicza wykonano również w przypadku wyborów do sejmiku. Jego wyniki prezydencki komitet trzyma jednak w tajemnicy.

W grze o sejmik dolnośląski liczyłyby się tylko PO, PiS i SLD - tak wynika z sondażu, wykonanego na zlecenie "Polski-Gazety Wrocławskiej".

Gdyby wybory samorządowe odbyły się przed wakacjami, prawie połowę mandatów (49,5 proc.) w dolnośląskim sejmiku zdobyliby kandydaci Platformy Obywatelskiej. Obok zasiedliby radni Prawa i Sprawiedliwości (ponad 27 proc. poparcia) oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej (12 proc.). Inne partie nie przekroczyłyby progu wyborczego. Komitet Dutkiewicza dostałby zaledwie 4,4 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska