Mężczyźnie, który groził pracownikom wrocławskiego MOPS-u, grożą 3 lata więzienia. 78-latek zatrzymany został przez policjantów w siedzibie ośrodka. Wcześnie groził, że rozleje przyniesioną w plastikowej butelce benzynę i ją podpali. Do zdarzenia doszło przed weekendem. Mężczyzna usłyszał już w tej sprawie zarzut. Zgodnie z decyzją sądu, dostał tymczasowy areszt na 3 miesiące.
- Policjanci ustalili, że to nie pierwsze tego typu zachowanie mężczyzny. Podejrzany był już karany za dwa podobne czyny, których dopuścił się na przestrzeni kilku ostatnich lat - informuje st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy policji dolnośląskiej.
Tym razem 78-latek również usłyszał zarzut. Chodzi o zmuszanie groźbą funkcjonariusza publicznego do czynności urzędowej. Czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Sąd biorąc pod uwagę okoliczności sprawy i poprzednie przestępstwa zatrzymanego mężczyzny, wydał decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztu o kolejne 3 miesiące.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie we wrocławskim MOPS-ie. W grudniu 2014 r., w ośrodku przy ul. Kniaziewicza 29, 60-letni mężczyzna z zapalniczką w ręku groził pracownikom MOPS-u podpaleniem. Został obezwładniony przez jednego z pracowników, po czym trafił w ręce policji.
O TAMTEJ SPRAWIE CZYTAJ WIĘCEJ:
„Zrobię wam tu Maków”. Szaleniec groził podpaleniem pracownikom MOPS we Wrocławiu
Wrocław: Szaleniec, który groził podpaleniem pracownikom MOPS-u, aresztowany na 2 miesiące
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?