Wrocław: Koalicja PO z Dutkiewiczem niepewna? Radni się kłócą

Koalicja obozu prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza z Platformą Obywatelską nie jest już taka pewna, jak tuż po zwycięstwie Protasiewicza. Na ostatniej sesji sejmiku województwa Patryk Wild (klub Dutkiewicza Obywatelski Dolny Śląsk) i Paweł Hreniak (Prawo i Sprawiedliwości) krytykowali Platformę Obywatelską za głosowanie ich posłów, za zmianami w tzw. janosikowym. Przez to do budżetu Dolnego Śląska może nie trafić aż 66 mln zł.

Czytaj też: Radni sejmiku jednogłośnie przeciw zmianom w janosikowym (ZDJĘCIA)

Hreniak i Wild uważają, że projekt uchwały, która się temu sprzeciwia, przygotowany przez sejmikowych radnych Platformy, to hipokryzja. - Nie chcemy służyć za pas transmisyjny między wami a kolegami z sejmowych ław. To pana polityczne otoczenie, panie marszałku, zabrało Dolnemu Śląskowi pieniądze - grzmieli z mównicy opozycyjni radni. Patryk Wild i Paweł Hreniak przygotowali nawet poprawkę do projektu uchwały, w którym chcieli wymienić z imienia i nazwiska 19 posłów Platformy, którzy głosowali za zmianami w janosikowym.

Zobacz którzy dolnośląscy posłowie oddali 66 milionów złotych Mazowszu

Partyjny kolega Pawła Hreniaka Piotr Sosiński złożył także poprawkę, w której sejmik miałby wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności wprowadzonych zmian z przepisami konstytucji. Obie poprawki jednak nie uzyskały większości.

Czy to oznacza, że wizja koalicji Platformy z prezydentem Dutkiewiczem się oddala? Patryk Wild odpowiada, że takich wniosków wyciągać nie można. - To była poprawka zgłoszona w naszym imieniu, nie klubów, które reprezentujemy. Nic w sprawie koalicji z Platformą Obywatelską się nie zmieniło - uspokaja Wild.

Wielkiej przyjaźni nie widać było też na sesji Rady Miejskiej Wrocławia. Co prawda w czwartek nie było zbyt wielu punktów zapalnych. Ale przecież jeszcze nie tak dawno radni nie potrzebowali mocnego pretekstu, aby skakać sobie do oczu. Napięcie wzrosło, gdy słownie starła się Urszula Wanat z klubu Dutkiewicza z Sebastianem Lorencem z PO oraz gdy Renata Granowska pouczała Jerzego Michalaka, bo nie podobało się jej, że ten zażartował z nieobecności radnego Tomasza Hańczarka.