- Wciąż jeszcze trochę zostało do zrobienia - powiedział nam w czwartek Marek Adamowicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Nie mamy też wszystkich potrzebnych dokumentów. Dobrze, że przeniesiono pokaz ciężarówek Monster Jam z 3 września na 1 października. Większa jest szansa na to, że pozwolenie będzie przed 10 września niż przed 3 września - dodaje.
Walka bokserska jest zaplanowana właśnie na 10 września. W przyszłą sobotę - zamiast Monster Jam - zaplanowano dzień otwarty na stadionie. Wśród atrakcji ma być m.in. oficjalny trening piłkarzy Śląska Wrocław. Ta impreza miała być dowodem na to, że przełożenie Monster Jam nie jest skutkiem opóźnień w budowie.
- Jest jeszcze dużo pracy - powtarza Marek Adamowicz. - Chociaż postęp widać dosłownie z dnia na dzień. Gdy gotowe będzie wszystko to, co zostało zaplanowane, i dostaniemy niezbędne dokumenty, nie będziemy zwlekać z wydaniem zgody. - Liczymy, że pozwolenie zostanie wydane w przyszłym tygodniu - przekonuje tymczasem Michał Janicki z magistratu.
Teoretycznie "dzień otwarty" można by zorganizować nawet bez zgody nadzoru budowlanego. Można go potraktować jako zwiedzanie placu budowy. - W takim przypadku kierownik budowy ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo - mówi Marek Adamowicz.
Czy budowlańcy skończą prace na stadionie w przyszłym tygodniu?
Na początku przyszłego tygodnia poznamy opinię policji o bezpieczeństwie podczas walki bokserskiej. Poprzednia, dotycząca Monster Jam, była negatywna.
Ta opinia jest niezbędna do wydania zgody na imprezę masową przez prezydenta Wrocławia. Choć zdanie policji nie jest wiążące, urzędnicy zapewniają, że chcą, by policja pozytywnie zaopiniowała stan bezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
