Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław i jego trzy herby

Marcin Torz
Na ratuszu jest najstarszy zachowany rzeźbiony herb z 1534 roku
Na ratuszu jest najstarszy zachowany rzeźbiony herb z 1534 roku Janusz Wójtowicz
Wrocław może się pochwalić nadanym w 1530 roku oficjalnym herbem. To ten, który obowiązuje obecnie. Ale miasto miało również dwa inne, także oficjalne. Jeden doskonale pamiętamy, bo obowiązywał od 1948 do 1990 roku. A trzeci, nazistowski, był znakiem Wrocławia od 1938 do 1945 roku.

Herb Wrocławia ustanowiono w 1530 roku, na dworze władcy czesko-węgierskiego Ferdynanda I. W dokumencie wtedy napisano: "Nadajemy wam i waszym potomkom nowy herb miejski, mianowicie tarczę z głową św. Jana Chrzciciela, z czterema innymi tarczami wokół, w tym na górnej białego lwa, na drugiej czarnego orła na żółtym polu po prawej stronie wielkiej tarczy, na trzeciej po lewej stronie głowę św. Jana Chrzciciela, który u was i u waszych przodków był od wielu lat w czci i poważaniu. A w czwartej najniższej tarczy literę »W«, co oznacza imię Wratislay, tego, który pierwszy zbudował miasto Presslaw i nadał mu imię Wtratzlaua. Wszystko to zostało dokładnie i czytelnie wymalowane barwami pośrodku naszego królewskiego listu".

I od razu pojawił się pewien problem...

Bo opis nowego herbu był nieścisły. - Imię Jana Chrzciciela zapisano dwukrotnie, w tym raz w miejscu wyskrobanym, gdzie pierwotnie istniał najprawdopodobniej inny zapis - opowiada Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia.

Aby uniknąć jakichkolwiek nieporozumień, wrocławscy radni postanowili poprosić kancelarię cesarską w Augs-burgu o pomoc w zweryfikowaniu dyplomu herbowego króla Ferdynanda I.

- Niebawem cesarz Karol V wydał przywilej herbowy potwierdzający nowe godło miasta, dając w dokumencie czytelny jego opis oraz barwny rysunek - mówi Łagiewski.

Jednego z Janów Chrzcicieli zastąpił Jan Ewangelista.

Łagiewski w swojej książce "Herb Wrocławia w architekturze miasta" pisze, że elementy składowe herbu (patrz infografika) nie były nowymi godłami, ale miały swoje starsze wzory, utrwalone chociażby w plastyce rzeźb ratusza. Emblematy te, obciążone znaczeniami, niosły już ze sobą bogatą tradycję i wymowę ideową. Wielopolowy układ tarczy odpowiadał ważności poszczególnych symboli.

- Ponieważ herb ten był kompilacją godeł już wcześniej istniejących, istotna była kolejność tych znaków - wyjaśnia Łagiewski. - Znaki najważniejsze umieszczano w środku, a kolejne od góry, z prawej heraldycznie strony, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Ważna informacja: prawą czy lewą stronę tarczy herbowej odczytuje się tak, jakby ją określił sam rycerz znajdujący się za tarczą, a więc odwrotnie do patrzącego na nią.
Herb na setki lat

Taki herb obowiązywał aż do 1938 roku. Wtedy to naziści postanowili go zmienić.

Uważali, że jest zbyt słowiański i ma za wiele odniesień do religii. Choć już wcześniej żarliwy nazistowski rzeźbiarz postanowił wprowadzić hitlerowski symbol do herbu. Po 1933 roku powstał budynek transformatora przy ul. Czackiego. Na nim umieszczono herb. W literę W została wkomponowana swastyka. Herb do tej pory można oglądać, ale najprawdopodobniej zostanie zdjęty i umieszczony w muzeum (o sprawie pisaliśmy wielokrotnie).

A wracając do roku 1938. Naziści postanowili herb Wrocławia zmienić, a jeden z dzienników z tamtych czasów pisał o sprawie tak: "Nadprezydentowi i gauleiterowi Śląska Josefowi Wagnerowi źle się kojarzy herbowa litera »W«. Jest podobno zbyt słowiańska, jako że stanowi inicjał imienia czeskiego księcia Wratysława, założyciela naszego miasta. Lew zresztą też ma niewłaściwe, bo czeskie pochodzenie. Poza tym Wagner uważa, że w starym herbie jest za dużo chrześcijańskiej symboliki. Widok głowy św. Jana Chrzciciela na misie nie poprawia samopoczucia naszego gauleitera. Zarządził więc wprowadzenie nowego godła. Na tarczy znalazł się śląski orzeł i Krzyż Żelazny z literami FW i datą 1813. To inicjały króla Fryderyka Wilhelma III, który ustanowił odznaczenie Krzyża Żelaznego za wojny wyzwoleńcze z Napoleonem".

Taki herb obowiązywał do końca II wojny światowej. Przez następne trzy lata, kiedy Wrocław stał się polskim miastem, wrócono do jego poprzednika. Ale w 1948 miejskie godło znowu zmieniono. W herbie umieszczono dwugłowego orła. Oficjalnym symbolem Wrocławia był do 1990 roku. Wtedy rada miasta zdecydowała o powrocie do pierwotnego herbu. Choć była rozpatrywana również wersja godła, w której był tylko Jan Chrzciciel na tle miasta.

Lew czeski - Symbolizuje przynależność Wrocławia do Korony Królestwa Czeskiego. Znak nie podobał się hitlerowcom. Ale i komunistom. Również z tego powodu dwa razy zmieniano herb miasta na bardziej "niemiecki" i "polski".

Orzeł śląski - Umieszczony w złotym polu, z białą przepaską henrykowską na piersi i skrzydłach zwieńczoną krzyżem. Wywodzi się z rodowych herbów Piastów śląskich. Orzeł jest też herbem całego Dolnego Śląska.

Jan Chrzciciel - Jest patronem wrocławskiej katedry. Jego wizerunek zajmuje najważniejsze miejsce w herbie miasta.

Litera W - To inicjał księcia Wrocisława, legendarnego założyciela wrocławskiego grodu. Nie do końca wiadomo jednak, kiedy panował. Trudno też określić, czy był Czechem, czy też Polakiem.

Jan Ewangelista - Dawniej uważano, że jest to wizerunek św. Doroty, bo wyobrażenie Jana Ewangelisty ma dość kobiece rysy. Jan Ewangelista był patronem kaplicy w ratuszu. Do tej pory pojawiają się opinie, że to jednak św. Dorota.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska