Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Hałasują i nie dają spać, ale kar nie płacą

Weronika Skupin
Browar Bierhalle ma nałożone prawie 100 tys. zł kary za zbyt głośną centralę klimatyzacyjną, ale odwołuje się od niej i - na razie - nie płaci
Browar Bierhalle ma nałożone prawie 100 tys. zł kary za zbyt głośną centralę klimatyzacyjną, ale odwołuje się od niej i - na razie - nie płaci Weronika Skupin
Sklepy, restauracje i zakłady produkcyjne we Wrocławiu hałasują i nie dają spać. Ale kary są dla nich niewielkie. Dlaczego?

Jaka jest kara za hałasowanie? Bardzo często żadna. Przekonują się o tym wrocławianie mieszkający przy budowach, zakładach produkcyjnych czy restauracjach z głośno chodzącymi klimatyzatorami.

Jeśli chcemy udowodnić, że jakiś zakład uciążliwie hałasuje, musimy powiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Inspektorzy zmierzą poziom tzw. zanieczyszczenia hałasem. Dopiero gdy udowodnią, że przekroczone zostały dobowe normy, mogą nałożyć kary finansowe. Ale mało kto zostaje ukarany. Dlaczego?

Duży huk to nie stały hałas
Na początku września pisaliśmy o zbyt głośnych, zdaniem naszego Czytelnika, dzwonach kościoła św. Ducha przy ul. Bardzkiej. WIOŚ odpowiedział, że może zbadać tam hałas po odpowiednim zgłoszeniu.

Maria Siwiak z WIOŚ tłumaczy, że przekroczenie jest mierzone jako średnia dobowa. Kościelne dzwony musiałyby więc bić niemal bez przerwy. Dlatego nie zdarza się, by parafie płaciły kary. Podobnie jest z poligonami. Nawet niewielkie przekroczenie normy jest uciążliwe, gdy hałas jest stały. WIOŚ nakłada kary, ale... nie zawsze.

Pisaliśmy o przekroczeniach norm hałasu przez EIT+ na Praczach Odrzańskich oraz szpital przy ul. Weigla. Instytucje obiecały, że będą dążyć do ograniczenia hałasu. Na próżno ich szukać na liście hałasujących podmiotów z naliczanymi karami. WIOŚ informuje o swoich pomiarach, a gdy instytucja zadeklaruje, że nie będzie hałasować, odstępuje od naliczania kary.

CZYTAJ DALEJ: KTO (NIE) PŁACI I ILE
Kto płaci i ile?
Za przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu na terenie Wrocławia, od 2013 do tego roku, kary zostały naliczone tylko czterem instytucjom.

Firmie MR Krzyś Catering z ul. Orzechowej WIOŚ naliczył ok. 10 tys. zł kary za hałasowanie w latach 2012-13 w porze nocnej (w dzień hałas był dopuszczalny). Buczały wentylatory dachowe i agregat chłodniczy. W styczniu 2014 r. firma ogłosiła upadłość. Tym samym kara została anulowana.

Supermarket Stokrotka z ul. Wapiennej także hałasował w nocy, a za przekroczenia normy o 2,5 decybela od połowy lipca do końca grudnia 2013 r., WIOŚ naliczał sklepowi 35,28 zł kary za dobę. Kara do zapłaty wyniosła niecałe 6 tys. zł. Sklep wyciszył swoje urządzenia chłodnicze i już nie hałasuje.

Znajdujący się w Rynku Browar Bierhalle, z jednym z największych ogródków piwnych w mieście, także hałasuje mieszkańcom. Problemem jest centrala wentylacyjno-klimatyzacyjna. W dzień przekroczenie wynosi 4, a w nocy ponad 11 decybeli. Za końcówkę 2014 r. i cały 2015 rok, WIOŚ naliczył browarowi ok. 97 tys. zł kary. Inspektorat nakazał restauracji, by wyłączyła urządzenia klimatyzacyjne.

Jak mówią nam w Bierhalle, restauracja nie może sobie pozwolić na brak klimatyzacji. Odwołała się od decyzji WIOŚ do Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Do momentu rozpatrzenia skargi kara jest... zawieszona.

Dyckerhoff Polska z ul. Rychtalskiej zajmuje się produkcją betonu. Hałasuje od listopada 2014, a kontrola po roku wykazała, że hałas wzrósł i wynosi aż 13,2 decybela powyżej dziennej normy. Firmie nalicza się aż 375,80 zł kary za dobę. Ona też odwołała się od tej decyzji do GIOŚ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska