Tylko do jutra na stronie internetowej Wrocławia będzie dostępny dokument CASE - Doradcy. Fortum, które się z nim zapoznało, ze swojej inwestycji nie zamierza jednak zrezygnować. Nie zdradza jednak, kiedy zacznie się budowa.
- Ciągle nie znamy ostatecznego kształtu ustawy regulującej funkcjonowanie rynku energetycznego w Polsce – mówi Krzysztof Karolczyk, manager ds. rozwoju elektrociepłowni Fortum. - Zakładając, że nowe prawo zostanie przyjęte i wdrożone do końca I kwartału 2014 r., oddanie do eksploatacji nowej elektrociepłowni nastąpiłoby w IV kwartale 2017 r.
Choć przy ul. Obornickiej nie wbito jeszcze pierwszej łopaty – ta inwestycja już wzbudza kontrowersje. A wszystko dlatego, że dzisiaj w stolicy Dolnego Śląska ciepło produkuje Kogeneracja, a dostarcza je do mieszkań Fortum. Sytuacja zmieni się, kiedy ta druga firma przestanie być tylko dystrybutorem.
Mają na tym stracić mieszkańcy Wrocławia, bo wtedy ceny ciepła poszybują w górę z 28 zł/GJ do 50 zł/GJ. Tak wyliczyli pracownicy Politechniki Warszawskiej. Analizę przygotowali na zlecenie Kogeneracji, która ma również ekspertyzy Politechniki Wrocławskiej i niemieckiej firmy Dreberis GmbH z Drezna. Wskazują, że nowa elektrociepłownia we Wrocławiu nie jest potrzebna.
Fortum stawia sprawę tak: - Z tego powodu ceny ciepła nie wzrosną. - Zakład Fortum będzie produkował więcej energii elektrycznej niż cieplnej i to właśnie ona stanowić będzie główne źródło przychodów elektrociepłowni – wskazuje Karolczyk.
Gmina Wrocław w ustalanie cen za ciepło ingerować nie może. - Prezydent miasta nie ma takich kompetencji, by na nie wpływać. Ich strażnikiem jest Urząd Regulacji Energetyki, z którym możemy rozmawiać. Ale nie teraz, bo niewiele wiemy jeszcze o tej nowej inwestycji Fortum przy ul. Obornickiej - mówi Wojciech Kaczkowski, dyrektor wydziału Inżynierii Miejskiej we Wrocławiu.
Urząd Regulacji Energetyki dzisiaj nie bardzo chce zabierać głos w tej sprawie. - Teraz jest na to za wcześnie. Kiedy trafią do nas propozycję nowych stawek, to je przeanalizujemy - mówi Agnieszka Głośniewska, rzecznik URE.
Już wiadomo, że ciepło produkowane przez nową elektrociepłownię nie ogrzeje całego Wrocławia.
Ta sprawa wróci we wrześniu, bo właśnie wtedy dokumentem CASE - Doradcy zajmą się wrocławscy radni miejscy. Wtedy pewnie będzie gorąca dyskusja o cieple. Fortum przyznaje, że zawiera on szereg błędów i nieścisłości, a także nie uwzględnia pewnych informacji, co powoduje, że przedstawiona w nim ocena nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji.
- W raporcie brakuje przede wszystkim informacji o rozwoju sieci, czyli budowie nowych przyłączeń oraz podłączaniu nowych odbiorców w obszarze już istniejącej sieci, które są powszechnie znane i dostępne. To oczywiste, że jeśli uwzględnimy tylko część planowanych podłączeń, prognoza dotycząca zapotrzebowania na ciepło będzie zupełnie inna niż wtedy kiedy uwzględnimy wszystkie - wskazuje Krzysztof Karolczyk.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?