Wrocław: Dziś UEFA przejmuje stadion

Podwładni Francuza Michaela Platiniego chcą dostosować stadion do swoich potrzeb, m.in. wstawić własne meble. - Ale przede wszystkim musimy zmienić nieco stanowiska dla dziennikarzy. Tak, żeby było ich więcej niż obecnie - mówi Ewa Prokopiak z biura prasowego spółki Euro 2012 Polska, należącej do UEFA.

Zdaniem Prokopiak, nie będzie żadnych większych zmian. - Żadnego przemalowywania ścian i tym podobnych - dodaje Prokopiak. I zapewnia, że po zakończeniu turnieju, stadion będzie wyglądał tak, jak w momencie, gdy UEFA przejęła naszą arenę. Ciekawe, że od dziś na stadionie ograniczone prawa będą mieli pracownicy miejskiej spółki Wrocław 2012, która jest właścicielem obiektu i ma na nim swoją siedzibę. - Będziemy mogli poruszać się jedynie w wyznaczonych miejscach. Najczęściej od wejścia na arenę do naszego biura - przyznaje Magdalena Malara, rzeczniczka Wrocław 2012. Podobnie ograniczeni będą pracownicy Maxa Bögla, wykonawcy stadionu, który wciąż ma swoją siedzibę na Pilczycach, oraz Coca-Coli, która jest jednym ze sponsorów turnieju. - Gdy na stadionie będą mecze, to w ogóle nie wejdziemy na obiekt - dodaje Malara.

Na obiekt od dziś nie wejdą też wycieczki. Dotąd stadion był odwiedzany bardzo często, zarówno przez zagranicznych gości (np. dziennikarzy czy architektów), jak i uczniów wrocławskich szkół. Cieszył się wielką popularnością. Robert Pietryszyn, prezes spółki Wrocław 2012, szacuje że - nie licząc imprez biletowanych - arenę od środka obejrzało już blisko 100 tys. osób.

Stadion Miejski zwiedzimy dopiero po zakończeniu turnieju i niewykluczone, że wtedy już za opłatą. Szacuje się, że wstęp na obiekt będzie kosztował ok. 10 zł. Ale zobaczymy miejsca na co dzień dla kibiców niedostępne, m.in. areszt czy szatnie zawodników. Biletowany wstęp na piłkarskie areny to od lat norma w Europie.

Natomiast dziś ma zakończyć się też układanie nowej murawy. - Jesteśmy już w połowie, jutro wszystko będzie gotowe - mówiła nam wczoraj Magdalena Malara. Przypomnijmy, że UEFA nakazała wymienić trawę na wszystkich stadionach, na których mają być rozegrane mecze Euro 2012, zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie.