Do zatrzymania oszustów doszło w jednym z wrocławskich hoteli, gdzie wynajęli pokój. Policjanci wpadli na ich trop dzięki zgłoszeniom od mieszkańców Świdnicy i Wrocławia, m.in. osiedla Leśnica. Jak wynikało z ustaleń policjantów, sprawcy przedstawiali się za funkcjonariuszy i wchodzili do mieszkań pod pretekstem "wykonywania czynności" związanych z oszustwami, czy też kradzieżami.
– Następnie, wykorzystując chwilę nieuwagi, kradli głównie pieniądze, dokumenty i telefony komórkowe. W kilku przypadkach zabierali też wymienione przedmioty, twierdząc, że "zabezpieczają je" w związku z prowadzonym postępowaniem – mówi st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Dodaje, że policjanci po zabezpieczeniu przedmiotu zawsze prowadzą dalsze czynności i przesłuchania na komendzie. Oszuści natomiast zabierali cenne przedmioty i już więcej się nie pojawiali.
ZOBACZ TEŻ: Dzieci ukradły dla mamy cudzą torebkę? Kobieta znalazła PIN i płaciła skradzioną kartą płatniczą
Policjanci udowodnili im co najmniej 9 tego typu przestępstw. Za podszywanie się pod funkcjonariuszy publicznych i kradzieże grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niż środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
KRADZIEŻE "NA POLICJANTA" - JAK NIE DAĆ SIĘ OSZUKAĆ
Policja ostrzega i przypomina, że zawsze w przypadku pojawienia się policjantów w naszym mieszkaniu, możemy telefonicznie zweryfikować na najbliższym komisariacie, czy rzeczywiście kogoś do nas wysyłano. Policjanci, zarówno umundurowani jak i nieumundurowani muszą okazać nam legitymację służbową, w taki sposób, aby umożliwić nam odczytanie danych osobowych, numeru służbowego, organu wydającego. Policjancie ponadto przedstawiają się nam podają nazwę swojej jednostki.
Funkcjonariusze zawsze mają podawać powód interwencji i podstawę prawną prowadzonych czynności służbowych. Prawdziwi policjanci nie będą nas przesłuchiwali w miejscach odludnych, czy też ciemnych bramach. Zawsze takie czynności są wykonywane na komisariacie.
CZYTAJ TAKŻE: KRADLI TYLK MAŁE FIATY. POTEM JE DEWASTOWALI (ZOBACZ ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?