18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Dwa lata w zawieszeniu za sprzedaż noworodka

Weronika Skupin, fot. Paweł Relikowski
Na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata została skazana 27-letnia Roksana K., która kupiła noworodka od Małgorzaty i Roberta M. Małżonkowie M. za sprzedaż dziecka dostali po dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat.

37-letnia Małgorzata M. w grudniu 2010 roku dała ogłoszenie w internecie, że sprzeda dziecko. Szybko znalazła chętną. O 10 lat młodsza od niej Roksana K. zgodziła się odkupić noworodka za 5,5 tys. zł. 31 sierpnia 2011 r. w Specjalistycznym Szpitalu im. A Falkiewicza na wrocławskim Brochowie przyszedł na świat Oliwier. Dwa dni później małżeństwo M. przekazało chłopczyka Roksanie K.

Łącznie "transakcja" kosztowała Roksanę ok. 13,5 tys. zł, bo 8 tys. zł dołożyła jeszcze za opiekę medyczną dla Małgorzaty M. podczas ciąży. U lekarza, a potem w szpitalu, Małgorzata M. posługiwała się dokumentami Roksany K. Obie kobiety także za ten czyn zostały uznane za winne.

Roksana K. dodatkowo odpowiedziała za wyłudzenie pieniędzy, m.in. z ZUS-u w Kamiennej Górze, skąd w czasie ciąży pobrała ponad 13 tys. zł.

Sprzedaż dziecka miała pozostać tajemnicą, jednak do jednego z komisariatów we Wrocławiu trafił donos. Ktoś napisał w nim, że Małgorzata była w ciąży, ale nigdzie nie widać jej dziecka. Za to w domu małżeństwa M. nagle pojawiła się większa gotówka. Bo zaczęli wydawać dużo pieniędzy i imprezować. Małżeństwo z Wrocławia w śledztwie tłumaczyło swoją decyzję o sprzedaniu syna złą sytuacją materialną. Byli bezrobotni, wychowywali już dwójkę dzieci.

Proces został utajniony już na pierwszej rozprawie we wrześniu ubiegłego roku. Dziś media usłyszały jedynie wyrok - bez jego uzasadnienia. - To nie był handel ludźmi - mówiła nam na sądowym korytarzu przed wrześniową rozprawą Roksana K. Kobieta ze łzami w oczach odmówiła dalszego komentowania sprawy. Nie uważała, że zrobiła coś złego.

Dziś kobieta nie była obecna na sali. Podobnie jak Małgorzata M. Na ławie oskarżonych siedział jedynie Robert M., który wyroku wysłuchał ze spuszczoną głową.

Mały Oliwier przebywa obecnie w rodzinie zastępczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska