Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Czy wystarczy kupić dres, żeby jeździć bez biletu MPK? (LIST)

Czytelnik
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Polskapresse
Kolejny list w sprawie kontrolerów biletów MPK we Wrocławiu. - Piszę w sprawie tego, że nie pierwszy już raz widzę, jak kontrolerzy kontrolują kogo chcą. Czy zamiast miesięcznego wystarczy, że kupię dres? - pisze pan Marek.

Nie milkną echa listu, który zamieściliśmy w portalu gazetawroclawska.pl. Nasz czytelniczka żaliła się, że została źle potraktowana przez kontrolera biletów MPK, który miał przetrzymywać ją w pojeździe. Rzeczniczka MPK stwierdziła, że opisana w liście sytuacja wyglądała inaczej, a pasażerka po prostu nie miała biletu. Tutaj czytaj o sprawie

W sprawie zachowania kontrolerów biletów we wrocławskim MPK dostaliśmy kolejny list. Oto on:
List otwarty wysłany do redakcji Gazety Wrocławskiej oraz Biura Obsługi Pasażera MPK Wrocław

Witam,
Piszę w sprawie tego, że nie pierwszy już raz widzę jak kontrolerzy kontrolują kogo chcą. Jak ktoś jest większy i mógłby być "dym" to odpuszczają. Niestety tym razem nie będę siedział cicho i napiszę dokładnie jak to wygląda.

Dwa dni temu wieczorem 12.09 czekałem na tramwaj w stronę Placu Grunwaldzkiego. Najbliższa „10” miała być mniej więcej za 10 min. Stojąc na przystanku od razu dojrzałem grupkę kontrolerów, z czego co niedopuszczalne dwoje z nich (kobieta i pan później wymieniony w tekście) w najlepsze palili sobie papierosa. Jednak nie to jest w tej historii ważne.

Dziesiątka podjechała, kontrolerzy rozdzielili się i osobno powsiadali po tramwaju. Po tym jak tramwaj ruszył, zaczęła się kontrola biletowa. Okazałem mój bilet, jak inni. W pewnym momencie obok przy drzwiach stanął gapowicz, wyglądał jak typowy dres, spory, ubrany na sportowo. Dopiero po sprawdzeniu wszystkich kontroler spytał go o bilet. Usłyszał krótkie "nie mam" oraz "ja tu wysiadam".

Kontroler nic nie powiedział. Mało tego, na przystanku Urząd Wojewódzki ten kontroler sam wcisnął przycisk otwierający drzwi ułatwiając "sportowcowi" wyjście z tramwaju.

Nie chcę, żeby kolejny raz MPK Wrocław za pomocą ust rzeczniczki powiedziało, że to kłamstwo, dlatego mam wszystkie dane, dzięki którym nie będzie problemu z odtworzeniem nagrania z monitoringu. Tramwaj nr 10, godz. 20.22, nr tramwaju 2714, numer legitymacji kontrolera to 0135. Były to drugie drzwi od końca, całość wydarzenia między przystankami Galeria Dominikańska i Urząd Wojewódzki.
Czy zamiast miesięcznego wystarczy, że kupię dres?
Pozdrawiam
MK
(dane do wiadomości redakcji)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska