Wrocław: Co zmienić w komunikacji miejskiej? Oto Wasze propozycje

M - 403 powinno kursować na stałe do Kwiskiej. A najlepiej byłoby uruchomić nową, szybką linię, która jechałaby Królewiecką, a później Legnicką do centrum (z pominięciem objazdu Maślic albo Kozanowa). Na Stabłowicach i Maślicach przybyło bardzo dużo nowych mieszkańców i potrzebna jest dodatkowa, szybsza komunikacja.

Monika - Brochów to komunikacyjna otchłań. Uważam, że dotychczasowe linie powinny jeździć znacznie częściej, tym bardziej, że na Brochowie przybywa nowych osiedli.

Maras - Potrzebny autobus z Zakrzowa i na. Osiedle stale się powiększa i autobusy D oraz 141 nie wystarczają, przynajmniej w godzinach 5:00 - 17:00.

Maria - Jestem mieszkanką ciągle rozbudowującej się części Krzyków w rejonie Krzycka/Skarbowców/Klecina. W tej okolicy do centrum można się dostać trzema liniami komunikacji miejskiej, tzn. autobusy D i 133 oraz tramwaj 17. Od wielu już miesięcy, a nawet od roku, rozkład jazdy tych pojazdów (zwłaszcza 133 i D) jest tak ułożony, że bardzo często linia D i 133 jedzie w odstępie 1 minuty jeden za drugim. Proszę o zmianę tego układu. Jest to układ, który powoduje oczekiwanie na następny jakikolwiek autobus ok. 15 min. Czyli albo jedzie jeden za drugim, albo czeka się na oba 15 min.
Na pętli tramwajowej Klecina zlikwidowano postój autobusu D. To błąd, gdyż powinien być przystanek na żądanie. Jest to jeden punkt, w którym można zawsze czymś dojechać do centrum i te wszystkie pojazdy w tym punkcie powinny być dostępne.
Parę lat temu zlikwidowano przejazd tramwaju nr 17 koło dworca PKP. Linia 17 była jedyną, którą dowoziła nas z tego rejonu bezpośrednio do dworca. Proszę o rozważenie powrotu linii 17 na starą trasę. Obecna trasa pokrywa się z wieloma innymi tramwajami jadącymi z Krzyków.

Muchobronx - Z Muchoboru Wielkiego jadąc do centrum zawsze trzeba się przesiadać. Proponuję autobus z Nowego Dworu przez Muchobór Wielki przez FAT, może Grabiszyńska, albo przez Powstańców Śląskich, no i dalej gdzieś w okolice rynku.

Maśliczanka - Przedłużyć trasę autobusową 435 z ul. Rędzińskiej, gdzie jest pętla autobusowa, na ul.Kozią

J. - Na Ołtaszynie i Partynicach mamy AŻ dwa autobusy (lepiej nie piszę, które to linie, bo przypomną o nich sobie i zlikwidują)!
W ciągu dnia nie można się stąd normalnie wydostać (autobusy jeżdżą dwa razy na godzinę, zwykle są spóźnione), o późnym wieczorze i nocy nie wspominam. Jest naprawdę tragicznie.

Milo33 - Tramwaj 32+ z Gaju puścić przez Peronową, Małachowskiego, Pułaskiego, pl.Wróblewskiego, pl. Grunwaldzki

ja - Każda linia, od rana do godziny 22, powinna kursować co 5, góra 10 minut. Po 22 góra co 15 min. Linie dzienne powinny kursować przynajmniej do północy. I powinno się przywrócić wszystkie linie tramwajowe i autobusowe jakie w przeciągu ostatnich 10 lat polikwidowali, a polikwidowano ich sporo + dodatkowo puścić nowe linie na osiedla, które w ostatnich latach się rozbudowały i na które często obecnie dojeżdża góra 1 linia co pół godziny, lub rzadziej. Wtedy mógłbym przemyśleć przesiadkę na MPK.

Korneliusz - Przede wszystkim powinno się rozdysponować tabor tak, aby na każdej linii tramwajowej pojawiły się tramwaje niskopodłogowe. Skody 16T mogą już jeździć na wszystkich liniach i mogłyby zagościć np. na linii 3, 5, 8, 15 czy 23. Podobnie tramwaje 205WrAS. Obecnie nowe tramwaje niskopodłogowe można spotkać tylko na liniach "plusowych", 6, 7, 11 i sporadycznie 10, na pozostałych liniach jeździ syf z trzaskającymi drzwiami i plastikowymi siedzeniami. To skandal, że niektóre dzielnice Wrocławia są w ogóle pozbawione niskopodłogowych tramwajów (np. Księże Małe). MPK Poznań czy MPK Kraków starają się dysponować niskopodłogowe tramwaje do obsługi wszystkich linii (szczególnie wieczorami oraz w weekendy, kiedy zwiększa się park nowych tramwajów). MPK Wrocław powinno wziąć z nich przykład!

Internauta - pod centrum Korona na ul. Krzywoustego. Obecnie mieszkańcy od Krzyków do pl. Grunwaldzkiego są złośliwie pozbawieni bezpośredniego połączenia. Czeka się na przystanku pod Koroną na coś poruszającego się w kierunku miasta, żeby sobie zafundować przesiadkę i można jedynie rzucać butem w autobus D pomykający lewym pasem.

Zenek - Przydałby się nocny jadący przez Królewiecką i autobus który jechałby przez Królewiecką do centrum. Sporo osiedli tu powstało, a autobus jest jeden, rzadko i jeździ tylko do Kwiskiej i to nie zawsze, a do "Plusa" kawałek.