Wrocław: chorzy na covid muszą na przyjęcie do szpitala poczekać

W szpitalu zakaźnym im. Gromkowskiego przy ul. Koszarowej jest w środę, 7 kwietnia, 242 pacjentów. 38 z nich korzysta z respiratorów nieinwazyjnych. 15 łóżek jest wolnych. Na OIOM-ie jest 9 pacjentów pod respiratorami, 4 respiratory są jeszcze wolne.

- Jeszcze nigdy od początku pandemii, nie mieliśmy tak dużo chorych z koronawirusem - mówi rzeczniczka szpitala wojskowego Marzena Kasperska. W 4 Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla z 200 łóżek ogółem, zajętych jest 154. Wszystkie respiratory są zajęte. Szpital ma tych urządzeń przeznaczonych dla pacjentów zakażonych koronawirusem 16.

W szpitalu przy ul. Fieldorfa zajęte są wszystkie respiratory: szpital dla pacjentów covid-19 ma ich 8. 3 łóżka w środę rano były jeszcze wolne. W szpitalu jest 85 pacjentów covidowych. - Problemy z instalacja tlenową wczoraj zostały zażegnane. Wszystko działa i przyjmujemy pacjentów covidowych - przekazuje rzeczniczka szpitala Agnieszka Czajkowska.

Trudniej o przyjęcie jest w szpitalu przy ul. Kamieńskiego. Liczba dostępnych miejsc zmienia się w ciągu dnia: nowi pacjenci przyjmowani są w miarę jak zwalniane są łóżka. W środę w szpitalu jest 60 pacjentów z covid-19. 9 z nich leży pod respiratorami.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej jest zajętych 100 ze 140 łóżek dla zakażonych koronawirusem. W tej liczbie jest 35 łóżek w Klinice Ginekologii i Położnictwa - zajętych z nich 20 oraz 50 łóżek w Klinice Pediatrii i Chorób Infekcyjnych - 22 z nich zajęte.

W szpitalu uniwersyteckim 26 pacjentów jest pod respiratorami. 4 respiratory są wolne.

W szpitalu tymczasowym przy ul. Rakietowej został otwarty kolejny moduł z łóżkami. Od dziś są tam 234 łóżka, z których 200 jest zajętych. W szpitalu wciąż nie został uruchomiony oddział respiratorowy.