Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Chińczycy odpowiadają polskim pracownikom fabryki

Marcin Moneta
Związkowcy z fabryki chińskiej firmy Chung Hong wczoraj znów strajkowali pod fabryką w Biskupicach Podgórnych. W proteście wzięło udział około 20 osób. Związkowcy zarzucają pracodawcy m.in. łamanie praw pracowniczych i bezprawne zwolnienie Krzysztofa Gazdy, szefa związku zawodowego w firmie.

Przedstawiciele Chung Hong Electronics przesłali "Gazecie Wrocławskiej" oficjalne stanowisko spółki w tej sprawie.
Zarząd odrzuca w całości zarzuty pracowników. Nie zgadza się z twierdzeniem, że firma rozbija inicjatywę związków zawodowych i ignoruje prawo: "Podejmowane były liczne próby nawiązania współpracy z Komisją Zakładową" - napisano w oświadczeniu przekazanym naszej redakcji.

Firma podkreśla również, że zwolniono związkowca Krzysztofa Gazdę nie z powodu działalności związkowej, a "z powodu licznych naruszeń, których się dopuścił". Według zarządu Gazda miał m.in. zastraszać innych pracowników. Władze spółki podkreślają też, że nie zamierzają likwidować dowozów pracowników do fabryki, o czym informowała załogę. Ponadto według zarządu firmy to strona związkowa nie jest zainteresowana porozumieniem.

Firma zaprzecza też, jakoby kiedykolwiek próbowała blokować inicjatywy związkowe, takie jak referendum strajkowe: "W sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego podjęcia strajku, do którego rzekomo nie chciano dopuścić, Spółka zwracała się pisemnie do Komisji Związkowej z propozycjami ustalenia spotkania w celu określenia zasad głosowania, jego miejsca i czasu. (...) Komisja Związkowa nie była zainteresowana spotkaniem i nie udzieliła odpowiedzi" - czytamy w oświadczeniu. Zarząd spółki zaznacza, że jest gotów do rozmów i chce wypracować porozumienie z załogą.

Strajk części pracowników w Chung Hong Electronics trwa od czwartku. Protestujący zapowiadają , że będą protestować, aż do uznania ich żądań przez zarząd. Domagają się podwyżek płac. W tej chwili - według nich - większość z zatrudnionych zarabia około 1100 zł na rękę. W spółce codziennością ma być zastraszanie pracowników i łamanie prawa pracy. Od początku czerwca kontrolę w zakładzie w Biskupicach prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Chińczycy odpowiadają polskim pracownikom fabryki - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska