Wrocław chce zarobić więcej. I obniżyć podatki

Marcin Urban, zapowiedział też, że w przyszłym roku zostanie zmniejszony podatek od nieruchomości. Nie padły jednak jeszcze konkretne stawki.

Wiadomo, że wzrosną dochody miasta. Planuje się, że w 2017 roku po raz pierwszy przekroczą 4 miliardy złotych. Skarbnik oszacował dochody na poziomie 4,042 mld zł. Dla porównania, w planie na 2016 roku dochody wynosiły 3,82 mld zł. Zwiększą się również wydatki - sięgną 4,207 mld zł. To oznacza, że wzrośnie również deficyt, który będzie wynosił 165 mln zł.

Marcin Urban wzrost deficytu tłumaczy tym, że miasto w związku z reformą edukacji będzie musiało przeznaczyć więcej pieniędzy na oświatę, chodzi chociażby o dostosowanie sieci wrocławskich szkół do nowej rzeczywistości. Urban szacuje, że gmina będzie potrzebował w sumie 100 mln zł na wydatki związane z reformą oświaty.

Wyższe dochody związane są zaś z większymi wpływami do miejskiej kasy z tytułu podatku PIT. - Wynagrodzenia wrocławian rosną, co nas bardzo cieszy i świadczy o sile miasta - mówi Marcin Urban. W 2016 roku wpływ z tytułu podatku PIT i CIT wynosiły 1,1 mld zł, w 2017 planuje się, że do miejskiej kasy z tego tytułu wpłynie aż 1,2 mld zł.

Miasto planuje przeznaczyć na inwestycje ok. 550 mln zł, z czego ponad 79 mln zł pochłonie budowa obwodnicy Leśnicy.
Na przebudowę ul. Buforowej zarezerwowano ponad 34 mln zł, a na budowę Alei Stabłowickiej - 11 mln zł. Na Rewitalizacje Przedmieścia Oławskiego i Przedmieścia Odrzańskiego miasto planuje wydać ponad 37 mln zł. Koszt obsługi programu roweru miejskiego i wydatki na nowe ścieżki to w sumie ponad 19 mln zł.

W przyszłym roku najważniejszym wydarzeniem ma być organizacja igrzysk World Games. 14 mln zł będzie kosztować w przyszłorocznym budżecie przygotowanie obiektów sportowych w związku z igrzyskami, chodzi m.in. o renowację Stadionu Olimpijskiego. Na samą organizację imprezy miasto przeznaczy ok. 50 mln zł.