Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Chaos kolejowy

Magdalena Kozioł
Pociąg, który zepsuł się na Dworcu Głównym, spowodował wielkie zamieszanie na peronach. Tuż przed godz. 16 do Rawicza miał wyruszyć pociąg Przewozów Regionalnych. Spod wagonu zaczął wydobywać się dym, więc jeden z pasażerów wezwał straż pożarną.

- Nie było takiej potrzeby. Nasi pracownicy poradziliby sobie z tym - zapewnia Wojciech Kurzyjamski, dyrektor PR we Wrocławiu.

Okazało się, że skład miał problemy z instalacją elektryczną. Na szczęście zwarcie nie spowodowało wybuchu ognia. Kiedy jednostka wrocławskiej straży przyjechała na miejsce, nie miała co robić.

Ale te problemy były przyczyną opóźnień. Skład do Rawicza wyjechał o godzinę później. To dlatego, że Przewozy Regionalne musiały poszukać nowych wagonów. Właśnie przez to podróżni, którzy czekali na inne połączenia, musieli biegać z peronu na peron, by znaleźć swój pociąg.

Na Dworcu Głównym ciasno jest od początku lipca. Budimex, firma, która remontuje cały budynek, zamknął perony 4. i 5. Na pozostałe podstawiane są po dwa składy. Każde opóźnienie powoduje chaos. I choć wczoraj pociąg do Wałbrzycha wyjechał o 16.45, to kilka kilometrów za Głównym stanął na ponad 20 minut. Tylko po to, by przepuścić inny pociąg.

Ponaddwugodzinne opóźnienie miał też wczoraj pociąg IC. Do Wrocławia jechał z Rzeszowa. Przyczyną tego opóźnienia prawdopodobnie była zbyt wysoka temperatura. Pociąg musiał zwalniać, bo tory były zbyt rozgrzane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska