Blokują oni tym samym auta jadące z innych kierunków. Tak jest na placach: Dominikańskim, Legionów, czy Jana Pawła II. Dodatkowe utrudnienia czekają na kierowców przy moście Osobowickim w kierunku do centrum. Tu drogowcy łatają dziury w nawierzchni. Auta muszą jechać buspasem.
Wrocław: Centrum miasta stoi w ogromnych korkach (ZDJĘCIA)
PWRRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Męża mam "miastowego", wiec podatki placimy i tu i tu. A do centrum samochodem nie jezdze juz od dawna, bo to opcja dla leniwych masochistow. Centrum unikam, bo wszystko szybciej i sprawniej zalatwie poza nim, a jak musze to staje dalej i korzystam z nog lub komunikacji. No chyba, ze jade w celach rozrywkowych - wtedy korzystam z taksowek. Po co jednak Ty jezdzisz do centrum samochodem, skoro mieszkasz w duzym miescie, gdzie m.in. z Twoich podatkow, i z oplat za bilety, ktore ja tez uiszczam jesli poruszam sie komunikacja, dziala rozbudowany system transportu publicznego i moglbys tymze transportem wozic swoj miejski tyłek gdzie chcesz i kiedy chcesz, przyczyniajac sie tym samym do rozladowania korkow w miescie? Nikt Ci nigdy nie powiedzial, ze zmianę świata najlepiej zacząć od siebie? A system strefowy to spoko pomysl, tyle ze on obejmuje wszystkich, moze poza mieszkancami danej strefy, choc oni chyba tylko maja nizsze oplaty, a nie wjazd za darmo. Jesli wiec mieszkasz poza centrum, to za wjazd do niego zaplacisz tak samo jak ja, czy turysta z Niemiec. Co do sieci autostrad i obwodnic - wiesz, one najczesciej biegną poza granicami miasta, ktorego dotycza. Rozumiem, ze jak juz powstana, a Ty bedziesz chcial pojechac na drugi koniec miasta omijajac platny wjazd do centrum, to uiscisz stosowna oplate na rzecz gminy, na ktorej terenie lezy dana autostrada? :)) Ehhhh, powodzenia zycze i mniej ciasnych horyzontow. Szkoda ze z mojego komentarza zrozumiałes tylko tyle, ze jestem mieszkanka miejscowosci pod Wroclawiem.
Hehehe widzę że więcej "wieśnioków" czyta gazetęWROCŁAWSKĄ niż rdzennych mieszkańców :D Dzisiaj stałem pod galerią w korki i rzeczywiście rozglądam sie a tu same DOA, DWR, EWI, DLU, a nawet pyrusy (PL). Niestety małomiasteczkowa swołocz nie rozumie że w mieście o godz 16 ludzie kończą pracę i pakują sie w 10 osób w garnitury ze studniówki po ubierali, po kredyt do providenta i zapakowali się w audi 80 i na zakupy do GALERII przyjechali mości państwo na zakupy bo motyki w polu nie idzie wbić (mróz). A potem płaczą w wiadomościach że za 10 koła kredytu na święta im stodołę komornik zajął... co kraj to obyczaj ;)
Wo po co czytasz gazete WROCŁAWSKĄ?? Płać za wszystko jak my i będzie wszystko ok. W Niemczech w dużych miastach funkcjonuje taki fajny system strefowy: Jeśli nie jesteś mieszkańcem to nie masz prawa wjazdu starym złomem do centrum i dzięki temu u nich są korki na autostradach a nie w miastach :)
rzeczowy i mądry komentarz! Przemieszczanie się mieszkańców całego regionu jest rzeczą naturalną i nie do zatrzymania (i bardzo dobrze !) i nie ma powodów aby się dzielić na takich i owych bo jest to po prostu głupie i zaściankowe. Organizacja ruchu, rozbudowa infrastruktury, mądre decyzje Urzędu Miasta etc. są lekarstwem na codzienne komunikacyjne bolączki! Ludzie, szanujcie się!!!
komunikacja jest niexła???? chyba jak nie masz przesiadek i jedziesz autobusem dwa przystanki- skończ pieprzyć- komunikacja to była niezła ale 20 lat temu a nie dzisiaj. A co do przyjemności i łatwości zycia bez samochodu...hmmm- to chyba nigdy go nie posiadałes i nie wiesz o czym piszesz,
Skandal- nie piszcie ze We Wrocłąwiu który wydał ponad 100 baniek na ITS sa korki-przeciez fachowcy zapewniali że system upłynni ruch i z pewnością tak jest tylko malkontenci tego nie widzą.......miasto schodzi na psy....
Karać, siekać mandatami aż się swołocz nauczy, że nie wjeżdża się na skrzyżowanie nie mogąc go opuścić.
". Przejazd przez miasto komplikują sami kierowcy, którzy wjeżdżają na skrzyżowania nie mogąc z nich zjechać na swoim zielonym świetle" TO PO CO TE KILKANAŚCIE KANER NA KAŻDYM SŁUPIE????????? GDZIE JEST POLICJA???????? Tylko jęczeć potraficie jacy to kierowcy są źli i niedobrzy. Wjechał na skrzyżowanie nie mogąc go opuścić????? To zapis z kamery i mandat!!! I tak do skutku. Przy okazji przybędzie kasy w budżecie.
Dzisiaj działą ITS.
słaby troll jest słaby
napradę. Mój problem z DWR'ami jest taki, że nie przestrzegają zasad obowiązujacych w ruchu miejskim. Niby skąd mają go znać? Tu Wrocław powinien im pomóc wystawiająć odpowiednią ilość Straży Miejskiej do asysty tym, którzy nie wiedzieli, że po mieście jeździ się 50 km/h, a parkowanie w niektórych miejscach jest niedozwolone. W tym oststnim wypadku laweta to naprawdę skuteczna pomoc w znalezieniu odpowiedniego miejsca parkingowego, choć oddalonego i dość drogiego.
Zupełnie inna kwestią jest jak wspomniała moja przedmówczyni we współpracy. Wrocław powinien zaaranżować rozwiązania quasi-aglomeracyjne. Jak będzie to śmigać, to można walczyć z samochodami. Zapewne nie będzie takiej potrzeby, bo wszyscy przesiądą się na tramwaj/pociąg/autobus.
Jako mieszkanka jednej z podwrocławskich miejscowości, przez którą codziennie przejeżdża mnóstwo samochodów "wrocławskich", postuluję wobec tego ograniczenie ruchu samochodów z rejestracjami DW poza granicami miasta. Przepustki do ruchu poza miastem należy reglamentować - raz w roku wyjazd na wakacje, dostawa produktów żywnościowych raz w miesiącu, zakaz wyjazdów "za miasto" w celach rekreacyjnych.... Ehhhh... Niektórzy nie potrafią dostrzec nic więcej, poza czubkiem własnego nosa... Co więcej, tak się w ten czubek zapatrzyli, że nie są w stanie dostrzec nawet ściany przed sobą, w którą niechybnie wlezą, jeśli nie podniosą wzroku choć trochę wyżej.... Wrocław i jego okolice mają osobne władze, osobne budżety, różne cele i funkcje społeczne, ale nie można patrzeć na poszczególne gminy tylko jako na osobne byty. Pomiędzy nimi nie ma murów i zasieków. Ludzie się przemieszczają, z różnych powodów i w różnych celach. Rośnie i rozwija się główne miasto, to automatycznie zmieniają się też jego okolice. Proces całkowicie naturalny. Podział na jakichś mitycznych "nas" i "ich" to w Polsce jednak jakaś obsesja. Może mieszkałeś we Wrocławiu 40 lat, ale jeśli przeprowadziłeś się do domu pod miastem, to już jesteś obcy, wieśniak rozjeżdżający nasze miejskie drogi i zabierający pracę nam "miastowym". W drugą stronę zresztą również to funkcjonuje. A przecież na bardzo wiele kwestii powinno się w tym przypadku spojrzeć z perspektywy regionu, a nie miejscowości. Trzeba inwestować w rozwiązania ponadlokalne, kompleksowe, stawiać na system obejmujący całą tworzącą się aglomerację, system możliwie najbardziej spójny wewnętrznie. To dotyczy komunikacji, sportu i rekreacji, kultury i edukacji itp. Dlaczego takie myślenie w tym kraju to rzadkość? Tu każdy najchętniej ogrodził by się swoim wysokim płotem, wprowadził za tym płotem swoje porządki i najlepiej zakaz wchodzenia obcym. Zero współpracy, zero szerszej perspektywy. To moje i tylko moje. Nawet gdybym za tym płotem miał zdechnąć z głodu czy z nudów, to się nie otworzę na innych. Współpraca to w tym kraju zło. Nawet piłkarze, choć w drużynie, grają tak jakby osobno... Jaki wynik tej gry, każdy widzi.
Co Ci do DWR? Ja całe życie mieszkałam we Wrocławiu, ostatnio się przeniosłam. Obserwując drogę jako pasażer stwierdzam, że mój mąż jeździ o niebo lepiej i zbiera się na skrzyżowaniu dużo szybciej niż ci z rejestracją DW. A już o włączaniu kierunkowskazu przy zmianie pasu czy skręcie w inną ulicę nie wspomnę - bo przecież prawo drogowe nie obowiązuje mieszkańców Wrocławia...
Trochę obeznania w świecie, zamiast jątrzyć swój jad niepotrzebnie.
A na szczęście żadne miasto nie jest gettem jedynie dla mieszkańców, a autorowi postu polecam powrót do czasów II wojny, tam mu będzie na pewno przyjemnie.
Każdy mieszka tam, gdzie mu się podoba i nic Ci do tego. A jeśli Ci się ceny życia/mieszkania we Wrocławiu nie podobają, to zamieszkaj poza miastem.
... na to , aby Mikstat dalej rządził Wrocławiem , będziemy pieszo chodzić . Przecież JWP Dutkiewicz zamierza zamknąć trasę WZ i zrobić tam spacerniak . Już widzę tam tłumy spacerowiczów , podobnie jak na Szewskiej -przemykające nocami szczury. Władze miasta nazywają to wizjami ja mrzonkami -ciekawe kto ma rację .