- Nikt nie ma nic przeciwko prowadzeniu inwestycji w dzień. Ale w nocy? Chcemy spać. Czy nasz komfort się nie liczy? - pyta Dorota Zubielowska.
Wtóruje jej Edward Cisło z ul. Powstańców Śląskich. - Hałas na budowie to nie wszystko. Głośne są również ciężarówki, które przywożą materiał. I do tego tumany kurzu.
Przypomnijmy, że Sky Tower to inwestycja Leszka Czarneckiego, wrocławskiego multimilionera. Wieżowiec ma być najwyższy w Polsce (204 m), a zakończenie budowy planuje się na 2012 rok. Prace są prowadzone w ekspresowym tempie. W ciągu tygodnia ma być stawiana jedna kondygnacja. Zaplanowano ich 50.
Jak na zarzuty o nadmierny hałas odpowiada wykonawca? - Staramy się wykonywać najbardziej głośne prace w ciągu dnia - mówi Marek Kozów, kierownik budowy Sky Tower. - Niestety, czasami technologia wymaga ciągłości, nie można zatrzymać prac.
Tak dzieje się np. w sytuacji, kiedy lany jest beton. Prac nie można wtedy zaprzestać.
- Przepraszamy za niedogodności. Staramy się, by prace na budowie były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców Wrocławia - kończy Marek Kozów.
Marek Adamowicz, dyrektor powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego, rozkłada ręce: - Nie ma podstawy prawnej, która obligowałaby nas do interwencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?