Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Brud i odchody na wyremontowanym peronie na Dworcu Głównym

Marcin Torz
Zniszczone krzesełka i nowoczesna tablica na dworcu PKP
Zniszczone krzesełka i nowoczesna tablica na dworcu PKP Piotr Warczak
Na odnowionych peronach nr 4 i 5 na Dworcu Głównym można dostać mdłości. Dlaczego? Bo na torowisku leżą ludzkie odchody, są też plamy moczu i kawałki zużytego papieru toaletowego. I nikt tego nie sprząta.

- Na początku przyszłego tygodnia chcemy zwołać zebranie z firmami sprzątającymi i rozwiązać ten problem - przyznaje Oskar Olejnik, rzecznik prasowy Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu.

Na spotkaniu kolej ze sprzątaczami chcą ustalić strategię usuwania odchodów. Bo wcześniej nikt o tym nie pomyślał i obowiązku sprzątania torów nie ma. - Przyznajemy, że fekalia na torach nas zaskoczyły - dodaje Olejnik.

I złości się, że niektórzy pasażerowie PKP nie mają za grosz kultury. - Albo nie potrafią czytać! - wścieka się Olejnik, który przypomina, że na toaletach w pięciu językach jest napisane, że zabrania się korzystania, gdy pociąg stoi na stacji. Wszystko dlatego, że tabor PKP ma otwarty system kanalizacji, czyli kupy wylatują na zewnątrz. - Poprosiliśmy Straż Ochrony Kolei, aby sprawdzała toalety podczas postoju na peronach. Jeśli złapią kogoś, kto wtedy się załatwia, posypią się kary.

Oczywiście nietrudno się domyślić, co o tym wszystkim sądzą pasażerowie. - Jakoś nie jestem zdziwony, że kolej o czymś nie pomyślała. Inna sprawa, że toalety są wiekowe, bo w normalnych pociągach jest obieg zamknięty i nie ma takich problemów - opowiada Maciej Jankowski, wrocławianin, który wczoraj jechał do Opola. - Inna sprawa, że niektórzy pasażerowie są tak chamscy, że w ogóle nie powinni jeździć pociągami.

Na nowoczesnym peronie jeszcze jedna sprawa rzuca się w oczy. To stare, połamane czerwone krzesełka. To te same, które były zainstalowane na peronach przed modernizacją. Wygląda to śmiesznie. Obok nowoczesnej elektronicznej tablicy z rozkładem widać zużyte siedziska. - Oczywiście wszystkie zostaną zdemontowane i zastąpione nowymi - zapewnia Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP we Wrocławiu.

Kiedy? Tego już nie wiadomo. - Stanie się to sukcesywnie. Tak, aby pasażerowie mieli na czym siedzieć - podkreśla rzecznik Sarna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska