Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Biznesplan Stadionu Miejskiego zawalił się. Zyski w 2017 roku?

Marcin Rybak
Na wrocławskim stadionie nie ma futbolu na wysokim poziomie, nie ma przyciągających tłumy i pieniądze imprez, nie ma sponsora nazwy, większość biur nie jest skończona...
Na wrocławskim stadionie nie ma futbolu na wysokim poziomie, nie ma przyciągających tłumy i pieniądze imprez, nie ma sponsora nazwy, większość biur nie jest skończona... Przemysław Wronecki
Na wrocławskim stadionie prawie nic nie idzie zgodnie z planem. Nie ma futbolu na wysokim poziomie, nie ma imprez, które przyciągną tłumy i pieniądze, nie ma sponsora nazwy, większość biur nie jest skończona. Nie ma wreszcie serwerowni, które miały przynosić bajeczne zyski. Ale jest optymizm, że za cztery lata obiekt przestanie przynosić straty.

Co więc ma przyciągać ludzi i pieniądze na wrocławską arenę? Śląsk Wrocław - mówią w spółce zarządzającej areną. Wszak w ciągu roku na stadionie jest 15 meczów wrocławskich piłkarzy. I właśnie na te mecze władze areny próbują ściągać kibiców z dużą gotówką. Oferując miejsca biznesowe i loże. Dotąd wynajęto 15 z 26 lóż.

Na stadionie nie boją się, że najemcy zaczną rezygnować, tylko dlatego, że - poza meczami Śląska - arena nie ma nic atrakcyjnego do zaoferowania. Wszak z loży można korzystać niezależnie od tego czy imprezy są czy ich nie ma. Chociaż żadna to atrakcja zaprosić klientów czy biznesowych partnerów, żeby sobie popatrzyli na pustą murawę. Póki co jednak najemcy nie rezygnują.

Kolejnym źródłem dochodów ma być wynajem klubu biznesowego. W ubiegłym roku było w nim dwieście różnych niewielkich imprez. W tym ma być trzysta.

Być może uda się też znaleźć firmę, która wynajmie puste dotąd 70 procent powierzchni biurowych pod trybunami. Nie są wykończone więc firma miałaby wynająć je po atrakcyjnej cenie, wykończyć na swój koszt i podnajmować innym. Być może już niedługo na stadionie pojawi się czynna codziennie restauracja.

Finansowy plan areny - tzw. "Program 16 +" - zakłada, że w 1017 roku już prawie 30 procent przychodów stadionu będą stanowić pieniądze z wynajmu biur. 19 procent to wpływy od sponsora nazwy. Jak mówi nam Adam Burak, rzecznik zarządzającej areną spółki Wrocław 2012, już w drugiej połowie przyszłego roku pojawić się mają wpływy od sponsora nazwy. W ciągu 4 lat o 6 mln zł mają się zmniejszyć koszty funkcjonowania areny. A wpływy - zakłada "Program 16+" - zwiększą się o przeszło 13 milionów.

Problem w tym, że bez atrakcyjnych dużych imprez (które przyciągną zainteresowanie stadionem nie tylko widzów, ale i różnych sponsorów, reklamodawców a może i sponsora nazwy), najważniejszy dla przyszłości miejskiego stadionu jest Śląsk Wrocław.
A klub ma problemy, bo jego właściciele nie mogą się porozumieć, jak finansować klub. A klub sam na siebie nie zarabia.
Ewentualne poważniejsze kłopoty klubu mogą przewrócić cały "Program 16 +".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska