Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław bez dentysty po godz. 19 i w weekendy

AMW
fot. Piotr Krzyżanowski
Od 1 listopada wrocławianie nie będą mieli dostępu do darmowego, nocnego i świątecznego dyżuru stomatologicznego. Przychodnia, która do tej pory miała kontrakt z NFZ, zerwała go.

Ostry dyżur stomatologiczny do tej pory prowadziła przychodnia stomatologiczna przy ul. Komandorskiej. Dyżur prowadziła codziennie od godz. 19 do 7 rano, a także 24 godziny na dobę w weekendy. Wycofała się jednak z umowy.

- Placówka przy ul. Komandorskiej, która świadczyła ostry dyżur stomatologiczny dla wrocławian, wypowiedziała nam umowę 31 lipca tego roku z zachowaniem trzy miesięcznego okresu wypowiedzenia - mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy dolnośląskiego NFZ. - Umowa przestanie więc obowiązywać 31 października. We wrześniu ogłosiliśmy konkurs na wybór gabinetu, który taki ostry dyżur będzie świadczył. Niestety nikt się do niego nie zgłosił. W tym miesiącu otrzymaliśmy wniosek od jednego z gabinetów o ponowne rozpisanie konkursu uzupełniającego, gdyż jest zainteresowany udzielaniem świadczeń w tym zakresie.

Wrocławianom przyjdzie więc poczekać na nowego dentystę dwa lub trzy tygodnie.

- Placówka wypowiedziała nam umowę zaraz po kontroli, którą przeprowadzaliśmy ze względu na liczne skargi, które otrzymywaliśmy od pacjentów - wyjaśnia rzecznik.

Dolnośląski NFZ przekonuje, że na ostre dyżury stomatologiczne zgłasza się niewielka liczba osób. Najczęściej pacjenci chcą poczekać do poniedziałku, by pójść do swojego dentysty i biorą środki przeciwbólowe. Na ostrym dyżurze nie prowadzi się leczenia stomatologicznego, a stosuje środki zaradcze, jak podanie leków przeciwbólowych lub tymczasowe zapełnienie plomby, tak by stan zęba nie pogarszał się do momentu pójścia na wizytę do stomatologa.

Inny obraz sytuacji przedstawia Ambulatorium Stomatologiczne przy ul. Komandorskiej.

- Jako jedyni świadczyliśmy ostry dyżur stomatologiczny dla Wrocławia i okolicznych miejscowości - mówi Sławomir Kowalik, właściciel Dental Art. - Wypowiedzieliśmy umowę, ponieważ mieliśmy za dużo pacjentów. Za stawkę proponowaną przez NFZ nie mogliśmy leczyć na fotelu pół miasta - dodaje.

Jak wspomina Sławomir Kowalik, większość gabinetów stomatologicznych powinna przyjmować pacjentów na NFZ także w sobotę. Jednak działało to tylko w teorii. W praktyce wszyscy oni trafiali do placówki przy ul. Komandorskiej.

- Wielokrotnie interweniowała u nas policja, bo pacjent się awanturował lub był pod wpływem alkoholu - wyjaśnia. - Wiemy, że pacjenci z bólem zębów mogą być sfrustrowanie, jednak i my mieliśmy tego dość, gdyż było to zbyt destabilizujące dla działalności gabinetów stomatologicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska