Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Awantura o jezioro na Pawłowicach

Jerzy Wójcik
Tomasz Hołod
Niecodzienna sytuacja na Pawłowicach. Działacze rady osiedla przyznają się, że nie wypełniali swoich obowiązków. Rada miejska grozi im palcem i sprawdza dokumenty. A w tle całej sprawy jest piękne jezioro, o los którego martwią się wszyscy mieszkańcy osiedla.

Jezioro należące do gminy Wrocław do zeszłego roku było pod zarządem rady osiedla. Radni osiedlowi jednak uchwalili, że przekażą prawie cały teren wokół akwenu pod opiekę miasta, a konkretnie Zarządu Zieleni Miejskiej. - To ponad hektar terenu, który trzeba kosić kilka razy w roku, a chętnych na osiedlu brakowało - mówi Jerzy Szachnowski, wiceprzewodniczący rady osiedla . I dodaje, że stąd decyzja, by to miasto utrzymywało porządek.

Jednak część mieszkańców, którzy tu wędkują i spędzają czas, założyła stowarzyszenie "Jezioro Pawłowickie" (jest w trakcie rejestracji) i twierdzi, że niepotrzebnie rada pozbywa się możliwości gospodarowania jeziorem.

- Uchwałę podjęto w tajemnicy przed mieszkańcami i bez zachowania wymaganych formalności - twierdzi Paweł Smolaków, założyciel stowarzyszenia, który martwi się o los akwenu. Podkreśla też, że rada osiedla nie poinformowała o uchwale odpowiednich organów w gminie (Zarząd Obsługi Jednostek Miejskich) i decyzja ta powinna zostać anulowana.

- Przyznaję, że to niedopatrzenie ze strony rady osiedla - odpowiada Jerzy Szachnowski, dokument przesłaliśmy o kilka miesięcy za późno (rada ma na to dwa tygodnie - dop. J.W.),ale to wcale nie świadczy o złej woli. Po prostu przegapiliśmy ten punkt przy czytaniu statutu. Jesteśmy wciąż młodą radą osiedla - podkreśla Szachnowski.

Nieco inaczej widzi to przeoczenie Rafał Czepil, radny miejski, który szefuje komisji ds. osiedli. - Dla mnie to jest karygodne, to są drwiny ze statutu osiedla - zaznacza Czepil. - Ich radni muszą pamiętać, że reprezentowanie osiedla to nie tylko wyróżnienie, ale przede wszystkim obowiązki wobec mieszkańców - dodaje.

Zapowiada, że jego komisja nie zostawi tak tej sprawy: będą wyciągane konsekwencje. Jakie? Powinniśmy się dowiedzieć za kilka tygodni. Temat jeziora wywołuje niedobre emocje na osiedlu, ale wszyscy mieszkań-cy powtarzają, że chodzi o ich wspólne dobro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska