- Po tej zimie droga jest w fatalnym stanie. Stara kostka brukowa w wielu miejscach się pozapadała. By nie uszkodzić zawieszenia, jadę tędy maksymalnie z prędkością 30 km/h - denerwuje się Adam Kasprzycki, kierowca czerwonej hondy.
Z kolei pasażerowie MPK i motorniczy narzekają na fatalny stan torowiska. - Wozy MPK jadą tu strasznie powoli, a jak motorniczy się zapomni, to strasznie rzuca wagonami, jakby miały one wypaść z torów - opowiada Anna Matkowska, studentka, która codziennie dojeżdża do centrum linią 17.
Po remoncie tramwaje pojadą po nowym torowisku. Do wymiany jest tu ponad kilometr szyn. Przy okazji zostaną również wymienione słupy trakcyjne. Prace obejmą teren pętli Klecina. Mają tu powstać nowe perony do wsiadania i wysiadania. Płyty betonowe w wielu miejscach się pozapadały.
Obok jezdni wyznaczono asfaltowy ciąg pieszo-rowerowy. Na razie chodzi się tędy jak po klepisku.
Co ważne, po zakończeniu prac al. Przyjaźni wciąż będzie tylko jednokierunkowa na odcinku od Krzyckiej do Braterskiej. Nie odciąży zatem często zakorkowanej ul. Krzyckiej.
- Ogłosiliśmy przetarg na remont ulicy, a nie na przebudowę. Co oznacza, że nie możemy jej poszerzyć. W tym drugim przypadku konieczne byłoby wykupienie gruntów, co znacznie opóźniłoby termin prac - wyjaśnia Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
W magistracie mówi się również, że na gruntowną przebudowę Przyjaźni nie ma na razie pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
