Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: 43 skargi na kontrolerów MPK. Czego nie może Wam zrobić "kanar" w tramwaju?

Weronika Skupin
Kontroler ma być grzeczny, lecz nie powinien być uległy. Stanowczość jest wskazana, bo inaczej wszyscy jeździliby na gapę
Kontroler ma być grzeczny, lecz nie powinien być uległy. Stanowczość jest wskazana, bo inaczej wszyscy jeździliby na gapę fot. Tomasz Hołod
Kontrolerzy biletów w środkach komunikacji zbiorowej pozwalali sobie na zbyt wiele - stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Prokurator generalny zaskarżył przepis, wedle którego mogliśmy być ukarani grzywną do 5 tys. zł za zlekceważenie polecenia kontrolera. Trybunał ten przepis uchylił. Sędziowie uznali, że naruszał on wolność osobistą pasażerów, ich nietykalność, a tak wysoka grzywna jest nieproporcjonalna do sytuacji.

Sędziowie przypomnieli historię okradzionej kobiety. Złodziej zabrał jej torebkę z dokumentami, pieniędzmi i biletami, a mimo to kontroler zażądał od niej biletu, po opuszczeniu pojazdu nie pozwolił jej usiąść na przystanku, kazał stać w jednym miejscu. To nie ma nic wspólnego z ograniczaniem zjawiska jazdy na gapę - uznał prokurator generalny, a Trybunał podzielił jego opinię.

Jak to wygląda we Wrocławiu? - Od początku 2014 roku wpłynęły 43 skargi na kontrolerów, z czego jedna zasadna, dwóch nie rozstrzygnięto, aż 40 było bezzasadnych - wylicza Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowy MPK we Wrocławiu.

Najczęstszym powodem złożenia skargi jest zbyt brutalny - zdaniem pasażerów - sposób prowadzenia kontroli.
Czy wyrok Trybunału oznacza, że pasażerowie nie muszą się stosować do poleceń kontrolera?

Do napięć na linii pasażer - kontroler MPK dochodzi niezwykle często, również we Wrocławiu. Przykłady można mnożyć. W emocjonalnym liście do naszej redakcji opisano w kwietniu, jak kontroler szarpał pasażerkę za kaptur. MPK uznało, że sytuacja wyglądała nieco inaczej z perspektywy kontrolera i nie ponosi on winy. W styczniu ubiegłego roku młody pasażer wulgarnie odzywał się do kontrolera, ten w rewanżu nazwał go "gnojem" i nie pozwolił wyjść z tramwaju. MPK przyznało, że dyskusji być nie powinno, ale kontroler słusznie ujął chłopaka.

Niekiedy MPK przyznaje, że kontroler zachował się nieprofesjonalnie. Na przykład w styczniu podczas tej samej kontroli dwie osoby nie okazały biletów. Pasażerka milczała jak zaklęta, a pasażer obiecał, że wysiądzie na najbliższym przystanku. Kontroler odpuścił, choć nie powinien.

Trudno o sympatię do "kanara", choć prawda jest, że to nie oni zwykle wszczynają utarczki, lecz osoby jeżdżące bez biletu. Kontrolerzy muszą się z nimi zmierzyć i wyegzekwować okazanie przejazdówki albo dokumentu. Wtedy wydają polecenia.
Do takich sytuacji odniósł się Trybunał Konstytucyjny, który uznał, że kontrolerzy przekraczają swoje kompetencje.

MPK broni kontrolerów. Ze statystyki wynika, że tylko jedną skargę w tym roku uznano za zasadną.

Jak przekonuje Agnieszka Korzeniowska, rzecznik wrocławskiego MPK, skarżą się zazwyczaj gapowicze, a ci, którzy kasują bilety, nie mają problemów z jakością pracy kontrolerów.

CZY KONTROLER MOŻE NAM ZAGRODZIĆ DROGĘ? - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Zdecydowana większość skarg dotyczy sposobu przeprowadzenia kontroli. Zdarza się też, że gapowicz odwołuje się do biura obsługi pasażera MPK, tłumacząc, że miał ważny bilet jednorazowy w momencie wypisywania mandatu. W takim przypadku reklamacja nic nie da, bo bilet mógł "pożyczyć" od innego pasażera. Ostrzegamy, taka próba wymigania się od płacenia za brak ważnej przejazdówki nie przyniesie skutku.

Kontrolowanie biletów komunikacji miejskiej to bez wątpienia niewdzięczne zajęcie. Kontrolerzy muszą być odporni na stres. Powinni być stanowczy, ale nie wdawać się w pyskówki z pasażerami.

Jakie zatem mają prawa i obowiązki kontrolerzy?

Mogą nas poprosić o bilet, ważną legitymację czy dowód tożsamości. Ale bezwzględnie muszą być grzeczni, informować głośno o rozpoczęciu kontroli i o powodzie ukarania mandatem. A w przypadku wypisania wezwania do zapłaty pouczyć o formie odwołania.

Kontroler nie może stosować wobec nas siły. Może jedynie stanąć na naszej drodze i nie wypuścić nas z pojazdu (tzw. zatrzymanie obywatelskie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska