Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: 1933 osoby zgłosiły już chęć udziału w 28. Hasco-Lek Maratonie

Wojciech Koerber
Fot. materiały prasowe
Rozegrany zostanie on 12 września - ze startem (godz. 9) i metą na Stadionie Olimpijskim. Wszystkie osoby, o ile osiągną metę, wezmą udział w losowaniu nagrody głównej - forda fiesty.

W stawce pojawi się też spora grupa śmiałków, wyłonionych dzięki programowi "I Ty możesz zostać maratończykiem" pod auspicjami Młodzieżowego Centrum Sportu.
- Zgłosiło się do niego 230 chętnych, a zostało 120. To grupa, która 27 czerwca przeszła ostry sprawdzian, pokonując trasę 30 km. Liczymy, że wytrwa w reżimie, skoro tak wiele już przeszła (i przebiegła! - WoK) - zaznacza wiceszef MCS-u Jerzy Kosa, człowiek legenda wrocławskiego sportu.

Przypomnijmy, że przed rokiem zwyciężył Kenijczyk Julius Kilimo z czasem 2:16:59, a rekordy wrocławskiego maratonu należą do Białorusina Władimira Ciamczyka - 2:13:28 (2002 rok) i jego rodaczki Haliny Karnacewicz - 2:37:27 (2004 rok). Kto będzie dyktował tempo tym razem? Jak co roku, pacemakerzy. A kto będzie dyktował warunki gry przed metą? - Prowadzimy rozmowy z dwoma menedżerami, gdy chodzi o udział zawodników afrykańskich. Potwierdzenia otrzymamy jednak najpewniej na około miesiąc przed startem - wyjaśnia Jerzy Kosa. O to martwić się jednak nie trzeba. Afrykanie od kilku już lat przyjeżdżają przelecieć się po Wrocławiu, a przy okazji nieco zarobić. Oni właśnie triumfowali w latach 2005-08. Ostatnim polskim zwycięzcą imprezy - do 10. edycji zwanej Maratonem Ślężan - był Marcin Fehlau (2004 rok).

2 500 lat temu miały miejsce bitwa pod Maratonem oraz bieg posłańca na 42 km

Przypomnijmy, że data tegorocznego biegu ma podłoże niezwykle historyczne. Oto bowiem 12 września 490 roku p.n.e - a więc dokładnie 2 500 lat temu - rozegrała się bitwa pod Maratonem. A w dużym skrócie wyglądało to tak. Naprzeciw siebie stanęli Grecy i Persowie. Gdy w nocy grupka żołnierzy jońskich, siłą wcielonych do perskiej armii, przedostała się do Greków i przekazała krótką wiadomość (ale nie tekstową!) - "konnicy nie ma!" - Grecy ruszyli do ataku. Wszelako nie na hurrraaa, a w sposób przemyślany. Tak, by skrzydła były po dwakroć mocniejsze od centrum. Persowie znaleźli się w środku kanapki, uciekając panicznie w kierunku własnych okrętów. Siła ich poległo, 6 400 luda. Grecy zaś stracili ledwie 192 ludzi. Wówczas wysłano do Aten posłańca, by otrąbił grecki sukces. Biedak przebiegł 42 km, ogłosił wygraną i wyzionął z wycieńczenia ducha.
Stąd właśnie cały ten maraton. A dodać trzeba, że i medale szykowane na 28. edycję wrocławskiej imprezy zawierać będą mityczny akcent, nawiązujący do legendarnej bitwy. Tym razem winno się jednak obyć bez ofiar śmiertelnych.

- Medale to jedno, ale szykujemy też starożytne amfory dla zwycięzców, czyli dzbany wypalane z gliny. A zamówiliśmy je aż pod Chełmcem Lubelskim. Będą też oczywiście wieńce laurowe, a asystentkę wręczającą łupy ubierzemy w tunikę. Już się szyje. No i chcemy zapewnić też trochę rozrywki kibicom na stadionie. Planujemy zaprosić grupę Jose Torresa - dodaje wicedyrektor Kosa. Czyli bieg, mimo jego rozciągłości, winien mieć odpowiedni rytm.
Przypomnijmy, że przed rokiem maraton ukończył m.in. 46-letni dziś Józef Tracz, przedstawiciel jednej z najbardziej wybieganych sportowych nacji - zapaśników. No więc nasz trzykrotny medalista olimpijski (brąz w Seulu - 1988, srebro w Barcelonie - 1992, brąz w Atlancie - 1996) pokonał nie tylko cały dystans (3:55:24), ale i skurcze, chwytające go za co tylko można na ostatnich dwóch kilometrach. Hartem wykazał się też wioślarski wicemistrz olimpijski z Pekinu - Paweł Rańda. Uzyskał kapitalny czas - 3:14:53, a gdyby nie drobna niedyspozycja po spożyciu pokarmowym, byłoby jeszcze lepiej.

1933 - osoby zgłosiły już chęć wystąpienia w 28. Hasco-Lek Maratonie Wrocław

- Miałem już plan, że wbiegam na stację benzynową, aż tu nagle pokazuje się na trasie toi-toika. Ufff. Od razu wystrzeliłem z dwururki - tłumaczył nam później obrazowo. Te odwiedziny kosztowały go chwilę wysiłku i jakąś minutę straty. Tym razem na starcie mili olimpijskiej pojawi się jego rodzina.

* Szczegóły także na stronie www.maratonwroclaw.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska