O odkryciu śladów dawnego Wrocławia przy pracach remontowych podwórka pisaliśmy niedawno. Znaleziono tam m.in. ceramikę, średniowieczną drogę, a także pozostałości po spalonych budynkach.
Jednak dopiero teraz światło dzienne ujrzały nieprawidłowości związane z tym remontem. Poinformował o nich Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zasypali zabytki... piaskiem
Według urzędu, firma archeologiczna sprawująca nadzór nad remontem podwórka została wprowadzona w błąd. Przekazano jej, że nikt nie będzie kopał głębiej i kontrola archeologów nie jest już potrzebna. Ci ruszyli więc na teren innych inwestycji.
Niedługo później budowlańcy kontynuowali jednak prace, dokopując się do pozostałości sprzed kilkuset lat. Odsłonięte drewniane i murowane relikty z przeszłości zostały uszkodzone koparką, a na głębokości ok. 2 metrów pracownicy zdążyli położyć już "podsypkę piaskową" pod planowane w tym miejscu podziemne śmietniki. Pierwsza kontrola DWKZ miała miejsce 30 lipca.
- Osoby trzecie, które spacerowały przy budowie poinformowały nas, że w trakcie remontu podwórka zauważyły ceglane i drewniane zabytki. Po natychmiastowym przybyciu na miejsce nie zastaliśmy na miejscu archeologa. A w takim miejscu musi być stały nadzór archeologiczny. To nie są obrzeża Wrocławia, tylko Stare Miasto - mówi Joanna Biniek z DWKZ.
Piaskowa podsypka została momentalnie usunięta, robotnicy wstrzymali prace podziemne, a teraz na miejscu cały czas pracują archeolodzy.
- Doszło do uszkodzeń zabytków i nałożymy karę finansową na inwestora. Nie ustaliliśmy jeszcze jej wysokości, ale będzie na pewno adekwatna do zniszczeń, które miały miejsce - dodaje Joanna Biniek z DWKZ.
Zarząd Zasobu Komunalnego, czyli wspomniany inwestor, twierdzi że winę ponosi wykonawca prac budowlanych.
- ZZK, jako inwestor prac toczących się we wnętrzu podwórzowym, dopełnił wszelkich formalności. W umowie z wykonawcą zobowiązaliśmy go do stałej obecności nadzoru archeologicznego. Zawiadomiliśmy Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zamiarze przystąpienia do wykonania robót ziemnych, wskazaliśmy też archeologa do sprawowania nadzoru archeologicznego, a później wstrzymaliśmy roboty i finansujemy badania archeologiczne - tłumaczy Aleksandra Lipertowska z ZZK.
ZZK dodaje również, że na firmę budowlaną za niedotrzymanie umowy nałoży karę. Co na to Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków?
- Jeżeli inwestor twierdzi, że winny jest wykonawca, to resztę muszą ustalać między sobą. My karę nakładamy na inwestora - mówi nam Joanna Biniek.
Gdy prace archeologiczne się zakończą, ZZK dostanie pozwolenie na kontynuowanie prac związanych z położeniem podziemnych pojemników na śmieci przy pl. Nankiera.
Co tam znaleziono?
Do tej pory, podczas trwających prac wykopaliskowych odkryto fragmenty murów średniowiecznych i nowożytnych, elementy architektury drewnianej oraz bardzo dobrze zachowaną część konstrukcji plecionkowej. Jest to prawdopodobnie fragment płotu lub budynku. Dodatkowo, podczas prac odkryto wiele innych zabytków – fragmenty ceramiki, kafli piecowych, szkła, kości, skóry.
Część terenu nie była nigdy przebadana archeologicznie, w związku z czym możemy spodziewać się jeszcze wielu odkryć.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?