15 maja otwiera się pierwsze w sezonie okienko transferowe, które potrwa do końca miesiąca. Zawodnicy, którzy zmieniają klub na zasadzie wypożyczenia, mogą natomiast zrobić to w dowolnym momencie. Wiele wskazuje na to, że z tego zapisu skorzysta Szymon Woźniak.
Żużlowiec Betardu Sparty Wrocław wciąż czeka na swój tegoroczny ligowy debiut. 24-latek tylko raz znalazł się w awizowanym składzie (ostatecznie wyjazdowy mecz z Fogo Unią Leszno został przełożony - przyp. red.). Wówczas wynikało to jednak z dyspozycji Macieja Janowskiego, który dopiero wracał do ścigania po wyleczeniu kontuzjowanego obojczyka.
Na ostatnie spotkanie na Stadionie Olimpijskim nie mógł dotrzeć Vaclav Milik. Runda eliminacyjna do przyszłorocznego cyklu Grand Prix we włoskim Lonigo z powodu opadów deszczu została przełożona z soboty na niedzielę. Szkoleniowiec „Spartan” Rafał Dobrucki stwierdził, że drużyna większą korzyść będzie miała z z zastosowania zasady ZZ (zawodnik zastępowany). Podobnie wygląda sytuacja Grzegorza Zengoty z leszczyńskiej Unii, który w obliczu silnej rywalizacji w zespole musi pogodzić się z rolą żelaznego rezerwowego.
Wstępne zainteresowanie pozyskaniem seniora Sparty wykazał już Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa. W barwach „Lwów” miałby większe szanse na regularne występy niż we Wrocławiu. Jak mówi trener Dobrucki, jego podopieczny ma spotkać się z działaczami WTS-u w sprawie swojej pozycji w zespole.
Woźniak przeszedł do historii jako pierwszy żużlowiec, który pod koniec marca kręcił kółka testowe na torze zmodernizowanego Stadionu Olimpijskiego. Znamienne okazały się jego słowa, że chciałby zostać zapamiętany z innych względów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
