- Zabieranie wolnych sobót to dalszy ciąg upodlenia społeczeństwa. Musimy w końcu obalić ten rząd - mówił dziś na manifestacji Konrad Rychlewski - kandydat lewicy na prezydenta miasta. - We Wrocławiu brakuje miejsc w przedszkolach, są największe korki i najbardziej zanieczyszczone powietrze. Dzisiaj maszerujemy, by walczyć o lepsze warunku dla pracowników - dodawał.
Dzisiejsza manifestacja dotyczyła zmian w prawie pracy. Wiele osób obawia się, że ich skutkiem będzie wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy. W rzeczywistości pomysł polega na tym, by płacić za przepracowaną sobotę - tak jak za przepracowane niedziele. Dziś za soboty oddaje się dzień wolny. Związki zawodowe straszą jednak, że takie rozwiązanie doprowadzi nas z powrotem do sześciodniowego tygodnia pracy. Tak jak było kiedyś w PRL.
Wśród manifestantów byli dziś związkowcy ze Śląska, lewicowi działacze z kraju i członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej. - Przykro nam, że jest tutaj tak mało osób. Być może wrocławianie chcą pracować w soboty, ale niech nie myślą, że dzięki temu więcej zarobią - przekonywali uczestnicy marszu.
Trasa przemarszu: rozpoczęcie przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim pl. Powstańców Warszawy 1 o godz 12– następnie Pl. Społeczny – Pl. Wróblewskiego – ul. Traugutta – Pl. Zgody – ul. Komuny Paryskiej – ul. Pułaskiego – Pl. Wróblewskiego – ul. Oławska – Pl. Dominikański – ul. Oławska 2 przed Biurem Platformy Obywatelskiej, gdzie nastąpi zakończenie zgromadzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?