Oskarżony miał napastować dwie kobiety żołnierzy w bazie Ghazni. Było to na przełomie grudnia 2009 i stycznia 2010 r.
Z uzasadnienia wyroku wynika, że zamykał się z kobietami w swoim gabinecie i dotykał w miejsca intymne, próbował całować. Używał przy tym przemocy. Próbujące się wyswobodzić ofiary przytrzymywał siłą. Czasem zachowywał się tak w obecności innych osób.
Kapitan N. - dziś wojskowy emeryt - był w tamtym czasie prokuratorem Wojskowej Prokuratury Garnizonowej weWrocławiu. Pełnił służbę jako prokurator w jednym z polskich kontyngentów w Afganistanie.
Doniesienie w jego sprawie wpłynęło 4 stycznia 2010 r. Śledztwo w lutym tego samego roku wszczęła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Po roku przekazała poznańskiemu sądowi akt oskarżenia. Nieprawomocny wyrok zapadł w lipcu. Oskarżony wojskowy prawnik z Wrocławia nie przyznał się do winy. Przekonywał w śledztwie i podczas procesu, że jest fałszywie pomawiany. Z pewnością złoży też apelację od wyroku.
Wyrok jest bardzo surowy. Jeśli się uprawomocni, Kazimierz N. pójdzie do więzienia, stanie się szeregowcem i straci prawo do emerytury wojskowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?