"Rosjanie każdego dnia otrzymują rozkaz dalszego posuwania się naprzód, ale nie zawsze go wykonują, ponieważ straty kadrowe są bardzo duże" – napisał Hadaj na Telegramie.
Lisiczańsk. Ogromne straty Rosjan
Jak dodał szef lokalnej administracji, o dużych stratach mówią sami Rosjanie, zarówno ci, którzy trafili do ukraińskiej niewoli, jak i komunikujący się z mieszkańcami Lisiczańska oraz Siewierodoniecka.
"Podczas szturmu na Lisiczańsk wróg stracił tysiące zabitych i rannych. Tak, mają o rząd wielkości więcej sił i środków, ale armia ukraińska jest lepiej przygotowana i zmotywowana. Pojawi się więcej broni dalekiego zasięgu – przewaga wroga w personelu zostanie wyrównana" – zauważył Hadaj.
Problemy najeźdźców
Ukraiński przedstawiciel opisał też sukces obrończej armii, która powstrzymała szturm Rosjan w okolicach Biełogoriwki, gdzie chcieli przeciąć drogę łączącą miasta Bachmut i Lisiczańsk.
"Pod naciskiem naszych bojowników wróg został zmuszony do odwrotu"– pisał.
Hadaj przypomniał także o innych sukcesach ukraińskiej armii. Wspomniał zniszczenie rosyjskich składów amunicji, co spowodowało problemy z zaopatrzeniem dla okupacyjnej armii.
Według najnowszych danych ukraińskiej armii Rosjanie stracili na Ukrainie około 36,5 tys. żołnierzy.
lena
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?